Komputer zarządza funduszem inwestycyjnym

Fundusze inwestycyjne zarządzane przez komputer - przynajmniej w części - działają już w Polsce. Komputery podejmują decyzje szybciej niż analitycy, bo mogą jednocześnie przetwarzać dużo więcej danych niż ludzie. To rozwiązanie sprawdziło się już na Zachodzie, właśnie ze względu na to, że pozwala natychmiast zareagować na zmiany na rynku. Ma to zapewnić większe bezpieczeństwo inwestowania i bardziej stabilną stopę zwrotu.

- Mieliśmy do tej pory styczność z programami, które wykorzystywały metody ilościowe, czyli modele matematyczne, które wspierały proces decyzyjny, natomiast to jest pierwszy fundusz, który ma na celu wykorzystać technologię, pozwalającą mu bardzo szybko przetwarzać informacje, bardzo szybko podejmować decyzje - mówi Agencji Informacyjnej Newseria Jakub Czarnota, wiceprezes Turbine Asset Management, firmy, która odpowiada za techniczną stronę projektu.

Podobne rozwiązanie zastosowano już jednak wcześniej w jednym z funduszy Union Investment - UniSystem. Zapisy zakończyły się w październiku.

Reklama

W tradycyjnych funduszach decyzje podejmowane są po analizie danych giełdowych przez np. analityków czy też bezpośrednio przez samych uczestników rynku. Teraz cały proces uległ skróceniu i uproszczeniu.

- Dobry trader jest w stanie patrzeć na wykresy czterech instrumentów finansowych i realizować 3-4 alternatywne scenariusze. System nie jest formą sztucznej inteligencji, tylko narzędziem, które wykonuje podobny proces do tego, co zachodzi w ludzkiej głowie, natomiast w sposób szybszy i z dużo większą percepcją - podkreśla Jakub Czarnota.

W praktyce oznacza to, że środki inwestowane są w pełni automatycznie, ale całość znajduje się pod stałym nadzorem komitetu inwestycyjnego. Wcześniej jednak dział inwestycyjno-badawczy przekłada wiedzę zarządzających funduszem na algorytmy, które następnie służą do budowy strategii inwestycyjnych. Optymalizacja portfela następuje w czasie rzeczywistym, co z kolei możliwe jest dzięki wykorzystaniu komputera o dużej mocy obliczeniowej.

- Tak naprawdę nie jest zwykły pecet, tylko chmura obliczeniowa o potężnej jakości, o potężnym przepływie informacji, która ulokowana jest w Toruniu. Z tego, co wiem, jest to jeden z nielicznych komputerów w tej części Europy, który posiłkuje się tak potężną mocą obliczeniową - wskazuje Piotr Grabowski, prezes Copernicus TFI, w ramach którego sprzedawane są jednostki funduszu.

Podobne rozwiązania wykorzystywane są na całym świecie od około 30 lat i cieszą się dużą popularnością. W kraju produkt jako fundusz inwestycyjny zamknięty oferowany jest przez Copernicus TFI. Portfel inwestycyjny tworzą m.in. akcje, kontrakty terminowe i rynek walutowy (30-50 proc.) oraz obligacje skarbowe i korporacyjne (50-70 proc.). Jak wspomniano, podobne rozwiązanie zastosował Union Investment w funduszu UniSystem.

Źródło informacji

Newseria Biznes
Dowiedz się więcej na temat: fundusze | maklerzy | doradca inwestycyjny | TFI | fundusze inwestycyjne | doradcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »