Korekcyjne nastroje na GPW
Warszawski parkiet pozostaje w fazie spadkowej korekty. Indeks WIG20 respektuje techniczny opór znajdujący się w strefie 2.480-2.500 pkt. Wciąż aktualny wzrostowy kanał na wykresie dziennym wskazuje, że większej aktywności strony popytowej można spodziewać się w rejonie poziomu 2.400 pkt. W tym miejscu znajduje się dolne ograniczenie tej formacji cenowej.
Tylko cztery komponenty indeksu blue chips zdołało się oprzeć wczorajszej presji sprzedających. W gronie spadkowiczów najgorzej zaprezentował się sektor energetyczny, który już od drugiej połowy sierpnia koryguje wcześniejsze silne wzrosty. Poszukując przyczyny ostatniej słabej kondycji naszego rynku wciąż nie do końca wyjaśniona jest kwestia zakwalifikowania Polski do indeksu FTSE DM (rynki rozwinięte). Udział naszego rynku szacowany jest na 0,18 proc. w porównaniu do 1,68 proc. w aktualnie zajmowanym indeksie FTSE EM (rynki wschodzące).
Wydarzeniem dnia wczorajszego było posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. RPP nie zmieniła poziomu stóp procentowych. Stanowisko członków Rady sugeruje, iż stopy mogą pozostać na niezmienionym poziomie do II połowy 2018 r. Tymczasem rośnie inflacja, a niektóre stopy rynkowe już rosną. Niepokojąco na początku tego tygodnia zachował się indeks średnich spółek. Notowania mWIG40 wygenerowały fałszywy sygnał polegający na naruszeniu technicznego oporu i późniejszym zanegowaniu tego wskazania. Trzydniowa wyspa odwrotu pod poziomem 5 tys. pkt. stanowi obecnie podażową strefę. Od dołu zagrożone jest pierwsze wsparcie w okolicach 4.900 pkt.
Indeksy giełdowe za oceanem kontynuują zwyżki. Inwestorzy stopniowo przygotowują się do sezonu publikacji wyników finansowych spółek za III kw. br. Oczekiwania są optymistyczne. Spodziewany jest wzrost zysków spółek z indeksu S&P500 o ponad 4 proc. w porównaniu do wzrostu zysków uzyskanych w II kw. o ok. 10 proc.
Mariusz Puchałka
Analityk inwestycyjny
Biuro Maklerskie ING Banku Śląskiego