Korekta cen ropy?

Już czwarty tydzień z rzędu gwałtownie rosną ceny ropy. W ub. tygodniu wzrosły one prawie 5 dol., a w czwartek, w ostatni dzień notowań październikowej serii kontraktów na ropę na giełdzie NYMEX, osiągnęły one poziom 83,90 dol. za baryłkę - podaje BM Reflex, monitorujące rynek.

Już czwarty tydzień z rzędu gwałtownie rosną  ceny ropy. W ub. tygodniu wzrosły one prawie 5 dol., a w czwartek,  w ostatni dzień notowań październikowej serii kontraktów na ropę  na giełdzie NYMEX, osiągnęły one poziom 83,90 dol. za baryłkę -  podaje BM Reflex, monitorujące rynek.

Powodem tego są: obniżka stóp procentowych w USA, zagrożenie kolejnymi huraganami w Zatoce Meksykańskiej i związane z tym przestoje w produkcji ropy, większy od oczekiwań spadek zapasów ropy (-3,8 mln bbl).

Pierwsza połowa nadchodzącego tygodnia powinna upłynąć pod dyktando informacji dotyczących tworzenia się sztormów w Zatoce Meksykańskiej. W ub. piątek po południu wiadomo było, że Shell i Transocean postanowiły powoli przywracać produkcję ropy, ze względu na znaczne obniżenie ryzyka huraganowego. W drugiej połowie tygodniu drogę cenom ropy powinien wyznaczyć środowy raport DoE o stanie zapasów paliw w USA - pisze w swym raporcie analityk rynków terminowych BM Reflex, Rafał Zywert.

Reklama

Jego zdaniem, w skali tygodniowej i miesięcznej na razie nic nie wskazuje na zmianę sytuacji - poziom docelowy dla listopadowej serii kontraktów na ropę WTI - 87 dol za baryłkę. Natomiast bardzo prawdopodobna, wraz z początkiem tygodnia, jest korekta cen ropy w dół.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: cena ropy | one | ostatni dzień | ropa naftowa | korekta | UB | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »