Korekta ustawy o NBP nie ma żadnych szans

Narodowy Bank Polski został wyjątkowo mocno usytuowany w art. 227 Konstytucji RP, a w ślad za nią - w ustawie o NBP. Co jakiś czas pojawiają się jednak pomysły rewizji niektórych zapisów.

Narodowy Bank Polski został wyjątkowo mocno usytuowany w art. 227 Konstytucji RP, a w ślad za nią - w ustawie o NBP. Co jakiś czas pojawiają się jednak pomysły rewizji niektórych zapisów.

Narodowy Bank Polski został wyjątkowo mocno usytuowany w art. 227 Konstytucji RP, a w ślad za nią - w ustawie o NBP. Co jakiś czas pojawiają się jednak pomysły rewizji niektórych zapisów. Najpierw klub AWS zafrasował się, że organów NBP nie ma na liście uprawnionych do wydawania rozporządzeń i chciał je tam wpisać - sondując przy okazji, czy w ogóle da się tknąć Konstytucję. Sprawa stała się bezprzedmiotowa po jednym z wyroków TK. Z kolei w ostatnich dniach nagłaśniany jest projekt nowelizacji samej ustawy, autorstwa klubu PSL.

Reklama

Przypomnijmy, że ustawa o NBP (podobnie jak prawo bankowe) pochodzi z 29 sierpnia 1997 r. i została uchwalona bezpośrednio po Konstytucji przez poprzedni skład Sejmu, który w sprawie banku centralnego osiągnął zgodność wszystkich klubów - to znaczy SLD, UW, UP i oczywiście PSL. A zatem jest rzeczą oczywistą, iż litera i duch tej ustawy są najbliższe literze i duchowi Konstytucji, ponieważ oba akty prawne stworzyli mniej więcej w tym samym czasie ci sami ludzie.

Po trzech latach posłowie PSL nagle przejrzeli na oczy i postanowili inaczej odczytać konstytucyjne zapisy o samodzielności NBP. Generalnym założeniem ich projektu jest przesunięcie punktu ciężkości w uprawnieniach do prowadzenia finansów państwa z NBP do Rady Ministrów oraz parlamentu. Lejmotywem jest teza o braku synchronizacji decyzji czy nawet sabotowaniu wysiłków rządu przez bank centralny, a zwłaszcza przez RPP.

Kilka lat temu Grzegorz Kołodko, wicepremier i minister finansów koalicji SLD/PSL, otwarcie zarzucał NBP podcinanie jego ăstrategii dla PolskiÓ i prowadził z prezes Hanną Gronkiewicz-Waltz wojnę propagandową. Wystarczyło objęcie resortu przez Marka Belkę - i sytuacja poprawiła się, nawet w tamtym układzie politycznym. Natomiast relacje banku centralnego z rządami AWS/UW oraz AWS układają się bardzo dobrze. Być może katalizatorem inicjatywy PSL jest perspektywa objęcia prezesury NBP przez Leszka Balcerowicza. Postrzegane jest to jako zagrożenie, że apodyktyczny szef banku będzie bezwzględnie wykorzystywał zapisy ustawowe i wkrótce minister finansów - niezależnie od jego barw politycznych! - stanie się dla prezesa petentem, a nie partnerem.

W obecnych realiach parlamentarnych projekt posłów PSL wart jest odnotowania jedynie w kategoriach statystycznych - otrzyma numer druku sejmowego w okolicach 2400 i utknie do końca kadencji.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Polskie Stronnictwo Ludowe | bank | rp. | ślad | NBP | pomysły | korekta | Bank Polski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »