Korupcja a'la Chicago

Mogłoby się wydawać, że im dalej od Polski, tym typowe, niestety, dla naszego kraju zjawiska ekonomiczne, znikają. Nic bardziej mylnego. Słynne i spolszczone "Góralowo", lepiej i oficjalnie rozpoznawane jako Chicago - również boryka się z problemami korupcji w urzędach czy załatwianiem pracy po znajomości. Różnica polega na tym, że tam ludzie przyznają się do popełnianych błędów...

Mogłoby się wydawać, że im dalej od Polski, tym typowe, niestety, dla naszego kraju zjawiska ekonomiczne, znikają. Nic bardziej mylnego. Słynne i spolszczone "Góralowo", lepiej i oficjalnie rozpoznawane jako Chicago - również boryka się z problemami korupcji w urzędach czy załatwianiem pracy po znajomości. Różnica polega na tym, że tam ludzie przyznają się do popełnianych błędów...

Jak donosił serwis PolishDailyNews ostatnio znowu głośno w chicagowskim ratuszu o korupcji w sprawie "Wynajętej ciężarówki", zatrudnianiu wybranych osób i promocji za zasługi o charakterze politycznym i nadużyć w ramach godzin nadliczbowych. Jak dotychczas 30 osób zostało postawionych w stan oskarżenia w tej aferze, a 28 przyznało się do winy.

"Afera ciężarówkowa" została zdemaskowana, gdy wyszło na jaw, że prywatne firmy transportowe pobierały wysokie wynagrodzenia na mocy zleceń miejskich, podczas gdy ich ciężarówki nie wykonywały żadnej pracy.

Reklama

Najsurowiej została oceniona korupcyjna działalność Johna Boyla, który za łapówki w wysokości 214 tys. USD za pomoc w załatwieniu miejskich kontraktów został skazany na 7 lat więzienia. Boyle brał łapówki i wymuszał haracze, a także kontrybucje polityczne od firm transportowych ubiegających się o lukratywne kontrakty z programu "Wynajęta ciężarówka".

Polsko brzmiący wątek również przewija się przez tę aferę. Były zastępca Dyrektora Departamentu ds. Wodociągów, Donald Tomczak, przyznał się do stawianych mu zarzutów korupcji: przestępstwa pocztowego i oszustwa podatkowego. Dzięki przyznaniu się zmniejszono mu karę do 4 kat pozbawienia wolności.

Inny były dyrektor programu "Wynajęta ciężarówka", Angelo Torres nie będzie oglądał Chicago przez dwa lata. To kara za branie łapówek oraz wymuszanie datków kampanijnych i haraczy od firm transportowych ubiegających się o zlecenia miejskie - informuje PolishDailyNews. Na konto Torresa poza podatkową kontrolą trafiło ok. 60 tys. USD w ciągu 4 lat. Zagadką pozostaje, kto pomógł Torresowi awansować ze zwykłego robotnika na dyrektora programu, którego budżet sięgał ponad 40 mln USD.

Korupcja w parkach

Shirley McMayon - eks dyrektor ds. zasobów naturalnych w Zarządzie Parków Chicagowskich - wydawała się zapewne być kobietą przedsiębiorczą i sprytną. Do czasu federalnego oskarżenia jej o przyjmowanie łapówek w postaci drogich prezentów, wycieczek zagranicznych i gotówki. Łącznie "obłowiła" się na kwotę 137 tys. USD. W zamian za to ułatwiała firmom dostęp do miejskich kontraktów na prace ogrodnicze i oświetlenie. "Przetargi" warte były łącznie ok. 8 mln USD i - jak podkreślał prokurator federalny Patrick Fitzgerald - "zlecenia na wykonanie projektów publicznych - opłacanych z kieszeni podatnika - powinny być przydzielane na zasadzie przetargu, tzn. firmom z najlepszymi ofertami handlowymi".

Niejako, przy okazji zrobiono też kontrolę w dziale kard. Aresztowano pracowników, którzy byli odpowiedzialni za zatrudnianie ludzi w ratuszu miejskim. Nie chodziło o to, że nie wykonywali swojej pracy, lecz o fakt, iż przyjmowanie do pracy odbywało się według klucza "partyjnego". Brzmi to dziwnie znajomo? Do pracy przyjmowano osoby, które nie miału wymaganych kwalifikacji a dysponowały jedynie "poprawnymi" poglądami politycznymi...

Amerykański urząd federalny działa w takich przypadkach zdecydowanie i szybko. Może to jest sposób na polską korupcję? Najpierw aresztować, a trakcie przetrzymywania delikwenta w areszcie, prowadzić dochodzenie? A najlepiej, gdyby ostateczna decyzja, określająca czas pozostawania w państwowym odosobnieniu zależała od sądu, a nie od lekarza...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chicago | korupcja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »