Kto spija podwyżki?
Jak podaje "Dziennik", rekordowy wzrost płac nie szkodzi firmom. Według GUS, zanotowany rekordowy w ubiegłym rok wzrost wynagrodzeń nie zaszkodził przedsiębiorstwom.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, rekordowy ponad 9 proc. wzrost wynagrodzeń nie zaszkodził przedsiębiorstwom. Udział ich w kosztach zwiększył się z tego tytułu zaledwie o 0,15 proc. (dotyczy firm zatrudniających 50 i więcej osób). Jak wynika z danych, w wielu branżach udział wynagrodzeń w kosztach spadł. Tak było w budownictwie, przemyśle spożywczym, hutnictwie, branży produkującej RTV oraz przemyśle tytoniowym.
UDZIAŁ WYNAGRODZEŃ W KOSZTACH BRANŻ W 2007r.
zmiana do 2006r.
górnictwo - 32,60 proc. + 1,48 proc.
budownictwo - 30,44 proc. - 0,09 proc.
przemysł spożywczy - 8,33 proc. - 0,06 proc.
hutnictwo - 7,44 proc. - 0,23 proc.
produkcja sprzętu RTV - 6,52 proc. - 0,03 proc.
przemysł motoryzacyjny - 5,97 proc. + 0,34 proc.
przemysł tytoniowy - 2,56 proc. - 0,16 proc.
przemysł rafineryjny - 1,68 proc + 0,09 proc.
Analitycy wskazują że dla firm, trudniejsze są obecnie nie wysokie oczekiwania płacowe, lecz wzrost cen surowców i materiałów. Firmy zdają sobie sprawę że obecnie brakuje fachowców dlatego trzeba płacić więcej. Do tej pory za wzrostem płac rosła wydajność, jednak ta relacja obecnie się odwróciła, wskazują ekonomiści. Przypomnijmy że zdaniem RPP rekordowy wzrost płac już jest odczuwalny we wzroście inflacji. Prognozowany jest średni wzrost cen w 2008 r. ok. 5 proc. przy 2,5 proc. wzroście w roku ubiegłym.
Zdaniem analityków BNP Pariba, dynamika płacowa wyraźnie wyhamuje dopiero w 2009 r., co będzie wyrazem niższej siły przetargowej pracowników"- prognozują analitycy. Nie spodziewamy się, by spowolnienie popytu na siłę roboczą przełożyło się w krótkim czasie na zmniejszenie dynamiki wzrostu płac, która powinna utrzymać się na poziomie przekraczającym 10 proc. przez resztę br.
mz
