Lotos płynie na rachunki

Tylko część z ponad 11,55 mln akcji pracowniczych Lotosu została zaksięgowana na rachunkach inwestorów w biurach maklerskich, co umożliwi nimi handel już podczas debiutu spółki na giełdzie. Od podaży papierów pracowniczych będzie zależał kurs akcji.

Tylko część z ponad 11,55 mln akcji pracowniczych Lotosu została zaksięgowana na rachunkach inwestorów w biurach maklerskich, co umożliwi nimi handel już podczas debiutu spółki na giełdzie. Od podaży papierów pracowniczych będzie zależał kurs akcji.

Jednym z czynników ryzyka zakupu papierów Lotosu w ofercie publicznej, zapisanym w prospekcie, jest podaż akcji pracowniczych. Załoga w 1997 r. nieodpłatnie objęła ponad 11,55 mln walorów (dla porównania w transzy inwestorów indywidualnych zarezerwowano 8,8 mln, a instytucjonalnych - ponad 35,1 mln akcji). Później pracownicy handlowali nimi na rynku niepublicznym. W transakcjach sprzed kilku tygodni ceny wynosiły nawet 25 zł (w ofercie Lotos chce sprzedać papiery po cenie z przedziału 26-35,5 zł; ostateczna będzie znana 30 maja). Według niepotwierdzonych danych, cały pakiet akcji pracowniczych może być teraz w posiadaniu około tysiąca osób i firm. Papiery te są dopuszczone do obrotu giełdowego i w dniu debiutu Lotosu na GPW, co może nastąpić 10 czerwca, mogą stanowić podaż. Ale pod jednym warunkiem, że są już zapisane na rachunkach maklerskich.

Reklama

Akcje pracownicze Lotosu, te które nie znalazły się jeszcze na rachunkach inwestorów w biurach maklerskich, są obecnie na rachunku sponsora, czyli DI BRE Banku, i są zdeponowane w KDPW. Ile akcji pracowniczych jest już zaksięgowanych na rachunkach inwestorów tego DI BRE Banku nie zdradza. "To tajemnica zawodowa" - mówi Michał Gawliński z DI BRE Banku.

Jeżeli posiadacz akcji pracowniczych jeszcze ich nie ma na rachunku, to musi się zgłosić do punktu, obsługi klienta DI BRE. Otrzyma tzw. potwierdzenie nabycia walorów. Na podstawie tego dokumentu w swoim biurze maklerskim może wydać polecenie zdeponowania akcji na rachunku. "Jeżeli inwestor ma rachunek inwestycyjny u nas, to tego samego dnia, kiedy rano zacznie załatwiać sprawę, po południu będzie miał już akcje na rachunku. Jeżeli ma u innego brokera, to najprawdopodobniej też załatwi sprawę w ciągu jednego dnia" - dodaje Michał Gawliński. Zapewnia, że ci inwestorzy, którzy chcą już na pierwszej sesji sprzedać akcje pracownicze Lotosu, mają jeszcze wystarczająco dużo czasu, żeby dopełnić formalności. "Z punku widzenia KDPW nie widzimy problemów z tą sprawą" - mówi Aleksander Chłopecki, członek zarządu Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych.

To, ile walorów pracowniczych do dnia debiutu będzie już na rachunkach maklerskich, czy bliżej 11,5 mln, czy np. bliżej 7 mln, będzie miało duży wpływ na kurs. Z naszych informacji wynika, że proces deponowania tych papierów wcale nie jest zaawansowany.

Na początku Lotos będzie notowany w dwóch seriach. W obrocie giełdowym znajdą się prawa do akcji (PDA) nowej emisji i akcje pracownicze razem z częścią walorów, które ewentualnie sprzeda Nafta Polska. Kursy PDA i akcji mogą się różnić. Jeżeli okaże się, że tylko niewielka część akcji pracowniczych zostanie zarejestrowana na rachunkach, to cena akcji na GPW może być nawet wyższa niż PDA - twierdzą niektórzy analitycy.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: pracownicy | lotos | rachunki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »