Może spadną rezerwy

Rada Polityki Pieniężnej nie wyklucza obniżki w przyszłym roku stopy rezerw obowiązkowych. Termin i skala zależą od poziomu nadpłynności w sektorze bankowym.

Rada Polityki Pieniężnej nie wyklucza obniżki w przyszłym roku stopy rezerw obowiązkowych. Termin i skala zależą od poziomu nadpłynności w sektorze bankowym.

Stopa rezerw obowiązkowych wynosi obecnie 4,5 proc. To - mimo dwukrotnych obniżek - ponad dwukrotnie więcej, niż w Unii Europejskiej. Wiceprezes NBP Jerzy Stopyra zapowiedział w piątek, że RPP zamierza w przyszłym roku obniżyć stopę rezerw. W perspektywie mamy 2 proc., natomiast faktyczna skala obniżki zależy od poziomu nadpłynności. Nie chciałbym zatem mówić ani o terminie, ani o skali redukcji - powiedział PG Grzegorz Wójtowicz, członek Rady Polityki Pieniężnej.

Sytuacja, w której bank centralny jest dłużnikiem netto banków komercyjnych z tytułu operacji krótko- i długookresowych, nazywana jest nadpłynnością strukturalną. Przypadek, w którym jest dłużnikiem z tytułu operacji krótkoterminowych, nazywa się nadpłynnością operacyjną. RPP zakłada, że w przyszłym roku wystąpią oba te przypadki.

Reklama

Rezerwę obowiązkową stanowi część środków zgromadzonych na rachunkach bankowych, uzyskanych ze sprzedaży papierów wartościowych oraz innych, przyjętych przez bank a podlegających zwrotowi, a także pozyskanych z zagranicy na co najmniej 2 lata. Rezerwa, odprowadzana na rachunek w NBP, nie jest oprocentowana. W 1999 r. jej poziom został obniżony do 5 proc. od wszystkich depozytów. Uwolnione środki NBP zagospodarował, zamieniając je na swoje obligacje - oprocentowane na poziomie inflacji. W grudniu 2001 r. stopę rezerw obniżono do 4,5 proc. - likwidując jednak możliwość utrzymywanie 10 proc. rezerwy jako gotówki w kasach banków. W lutym NBP zamienił 60 proc. obligacji na papiery oprocentowane rynkowo.

Bankowcy szacują swoje ubiegłoroczne straty z tytułu rezerw na 1,7 mld zł - do tego dochodzi 1,3 mld różnicy między oprocentowaniem obligacji a stopami rynkowymi. W tym roku straty będą mniejsze - całość szacuje się na ok. 1,3 mld zł. Banki walczą jednak o jak najszybsze zrównanie poziomu rezerw z obowiązującymi w UE oraz o ich oprocentowanie.

To ostatnie zakłada rządowy projekt nowelizacji ustawy o NBP. Wbrew jednak poglądom wielu analityków i bankowców nie należy się spodziewać, że oprocentowanie rezerw wpłynęłoby na zmniejszenie oprocentowania kredytów czy zwiększenie odsetek od depozytów. Na ich poziom bowiem największy wpływ mają warunki rynkowe.

Prawo i Gospodarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »