Na GPW nadal dominowali sprzedający
We wtorek na GPW kontynuowana była rozpoczęta dzień wcześniej przecena. Nie mogło być inaczej, bo sytuacja na świecie nie zachęcała do inwestycji w akcje. Inwestorzy obawiają się o efekty kryzysu finansowego w Argentynie.
Kraj ten, podobnie jak Polska, zalicza się do rynków wschodzących, co może odstraszyć zachodnie instytucje od inwestycji na GPW. Świat obawia się także kolejnych ataków terrorystycznych, jakie zapowiedział prokurator generalny USA. Lęk budzi środowa publikacja amerykańskiej dynamiki PKB, która na pewno znajdzie się pod kreską.
Również struktura spadków na GPW była zbliżona do tej z giełd światowych. Najmocniej ucierpiały spółki z segmentu TMT. Po publikacji słabych rezultatów kwartalnych traciła wycena TPSA. Jeszcze słabsze były papiery spółek IT: Optimusa, Prokomu, Softbanku i Computerlandu. Temu ostatniemu podmiotowi nie pomogła zapowiedź bardzo dobrych wyników w IV kwartale. Spadła także cena Comarchu, który podał prognozy tegorocznych wyników - raczej zgodne z oczekiwaniami. Popyt na akcje powyższych firm może jednak powrócić, a sprzyjać mu będzie opodatkowanie lokat bankowych.
Jeszcze głębszy spadek wskaźników uniemożliwiły zaskakująco mocne papiery Orbisu i Pekao. W pierwszej części sesji na plusie trzymał się także kurs PKN Orlen. Dzień wcześniej w transakcjach pakietowych wartość obrotu akcjami koncernu zbliżyła się do 200 mln zł. Ich kurs był o kilka procent wyższy od giełdowego, co spotkało się nazajutrz z pozytywną reakcją giełdy.
Niesamowitą serię kontynuuje zapomniany przez graczy Pażur. W ciągu ostatnich 4 sesji kurs borykającej się z problemami finansowymi spółki zyskał ponad 100 proc. Może już wkrótce poznamy wyjaśnienie tej zagadki. Roczne maksimum cenowe poprawia ciągle Polfa Kutno. To efekt zaskakująco dobrych wyników w III kwartale.
