Nadzieja na dalsze wzrosty

Wczorajsza sesja na warszawskim parkiecie tylko początkowo sprzyjała długiej stronie rynku. Popytowi nie udało się utrzymać wysokich poziomów i po dobrym otwarciu indeks blue chipów powoli osuwał się na coraz niższe poziomy.

Wczorajsza sesja na warszawskim parkiecie tylko początkowo sprzyjała długiej stronie rynku. Popytowi nie udało się utrzymać wysokich poziomów i po dobrym otwarciu indeks blue chipów powoli osuwał się na coraz niższe poziomy.

Na pozostałych parkietach europejskich sytuacja wyglądała dużo lepiej i tam do końca mogliśmy obserwować wzrosty. Na słabą końcówkę na warszawskiej giełdzie wpływ miał początek sesji za oceanem i przemówienie Bena Bernanke. Szef Rezerwy Federalnej słowami o możliwej recesji wywołał spadki amerykańskich indeksów. Zapowiedział również poprawę sytuacji w drugim kwartale, ale zaznaczył utrzymujące się wysokie ryzyko na rynku. Słowa nie były zaskoczeniem, jednak giełdy po ostatnim rajdzie w górę czekały na potwierdzenie poprawy sytuacji. WIG20 zakończył sesję spadkiem o 0,51 proc i zdołał utrzymać się powyżej poziomu 3000 pkt. Dużo lepiej było na innych indeksach warszawskiej giełdy, WIG spadł zaledwie o 0,08 proc, a indeksy małych i średnich spółek zakończyły dzień na plusach. Spadki w Stanach Zjednoczonych nie były znaczne, co dobrze rokuje na przyszłość. W ostatnim czasie gdy mieliśmy dzień z dużymi wzrostami cen akcji, następnego dnia były one oddawane i indeksy kończyły dzień na równie dużych minusach co wcześniej plusach. DJIA odnotował spadek wartości o 0,38 proc, natomiast S&P500 o 0,19 proc. Po sesji wyniki podał producent Blackberry- Research in Motion. Podwojenie zysku w ostatnim kwartale wpłynęło pozytywnie na nastroje, ale to dzisiejsze dane makroekonomiczne będą mieć decydujący wpływ na krótkoterminową przyszłość na giełdach. Indeks ISM z sektora usług będzie przykuwał najwięcej uwagi. Prognoza mówi o odczycie na poziomie 48,5 pkt i po ostatnim lepszym odczycie ISM z sektora produkcyjnego nadzieje są na lepszy wynik. Na parkietach azjatyckich mieliśmy kontynuację wzrostów, indeks Nikkei wzrósł o 1,52 proc. Dziś giełdy w Europie powinny rozpocząć dzień w okolicach wczorajszego zamknięcia i jest duża szansa, że wzrosty będą kontynuowane.

Reklama

Dominika Barszcz

DM TMS Brokers

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: giełdy | wzrosty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »