Najpierw KUZ, a później leczymy się na dowód

Polska należy do jednych z ostatnich krajów UE, który na poziomie centralnym nie ma elektronicznej karty pacjenta lub karty ubezpieczenia zdrowotnego - przypomina resort zdrowia. Ministerstwo opublikowało 5 czerwca) projekt przepisów, które umożliwią wydawanie Kart Ubezpieczenia Zdrowotnego (KUZ). Pierwsze mają trafić do pacjentów nie później niż 1 lipca 2020 r.

Chodzi o projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zgodnie z jego założeniami, Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (KUZ) będzie wydawana przez NFZ.

Resort podkreśla w uzasadnieniu projektu, że "obecnie obowiązujące przepisy dotyczące KUZ nie odpowiadają funkcjom, jakie dokument ten powinien pełnić, biorąc pod uwagę możliwe rozwiązania technologiczne i nie są zsynchronizowane z innymi narzędziami informatycznymi".

KUZ jest rozwiązaniem przejściowym

Ministerstwo przypomina, że Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego nie została dotychczas wydana świadczeniobiorcom (z wyjątkiem województwa śląskiego, gdy na początku wieku Śląska Kasa Chorych wydała swoją kartę), a przepisy w tym zakresie są martwe.

Reklama

"Zaproponowana propozycja nowelizacji ma to zmienić, wprowadzając rozwiązania, które uruchomią proces wydawania KUZ przez Narodowy Fundusz Zdrowia (Fundusz) dla populacji osób pełnoletnich w Polsce oraz korzystania przez te osoby z funkcjonalności potwierdzania obecności w placówkach ochrony zdrowia podczas wykonywania świadczeń opieki zdrowotnej lub potwierdzenia wykonania świadczeń opieki zdrowotnej" - czytamy w uzasadnieniu projektu.

"Wydawanie KUZ jest przewidziane w okresie przejściowym, do czasu zaopatrzenia obywateli polskich w dowód osobisty z warstwą elektroniczną, który będzie pełnił funkcję KUZ" - wyjaśnia resort.

Ten pomysł ma długą historię. Teraz się uda?

Dyskusje nad sposobem wdrożenia w ogólnopolskiej skali oraz funkcjonalnościami elektronicznych kart pacjenta trwają od kilkunastu lat. Przypomnijmy, że karty ubezpieczenia pacjenta wprowadził na Śląsku w połowie 2001 r. Andrzej Sośnierz, ówczesny szef Śląskiej Kasy Chorych.

Jego zdaniem, to rozwiązanie należało wprowadzić i rozwijać w całym kraju, co planował zrobić jako prezes NFZ w 2006 r.

Sześć lat temu w rozmowie z portalem rynekzdrowia.pl Andrzej Sośnierz przyznał, że powody decyzji o zaprzestaniu rozwijania śląskiego systemu były dla niego "niejasne".

Dodajmy, że pomysł rozszerzenia funkcji dowodu osobistego promował w już latach 2004-2006 Jerzy Miller, ówczesny prezes NFZ.

- Wtedy ten projekt nie został zrealizowany. Później zapadła decyzja, że jednak będzie osobna karta - mówił w październiku 2015 r. podczas XI Forum Rynku Zdrowia Krzysztof Groyecki, wiceprezes Asseco Poland. I dodał: - Przez ostatnie dwa lata (2014-2015 - red.) zespoły, m.in. w MSW i NFZ, wypracowały wspólny projekt w tym zakresie. Ta praca została zmarnowana, bo tuż po przekazaniu ustawy do Sejmu okazało się, że nie ma w niej mowy o karcie.

W znowelizowanej jeszcze za rządów PO ustawie o systemie informacji w ochronie zdrowia nie znalazły się - pierwotnie planowane - zapisy o wprowadzeniu karty ubezpieczenia zdrowotnego. Ostatecznie resort zdrowia zdecydował, że funkcję tych kart będą w przyszłości pełnić nowe, elektroniczne dowody osobiste.

Pod koniec czerwca 2016 resorty cyfryzacji, zdrowia oraz spraw wewnętrznych i administracji zawarły porozumienie, w którym zobowiązały się wypracować dokładny harmonogram wprowadzenia dowodu elektronicznego oraz uzgodnić, co ma się na nim znaleźć, w tym jaka ma być rola dowodu osobistego w kontaktach ze służbą zdrowia.

Doświadczenia innych krajów

Podczas wspomnianego XI Forum RZ Agnieszka Kister, dyrektor Departamentu Funduszy Europejskich i e-Zdrowia w Ministerstwie Zdrowia, przyznała, że rozszerzenie funkcji dowodu osobistego to nie tyle zmiana koncepcji, co powrót do wcześniejszego zamysłu.

- Doświadczenia innych krajów wskazują, że takie rozwiązanie pozwala nawet na 2-procentowe oszczędności po stronie płatnika.

Dowód osobisty będzie miał jeszcze jedną istotną zaletę - podpis elektroniczny. To rozwiązanie tańsze niż cała procedura wprowadzania osobnych KUZ - przekonywała w październiku 2015 r. Agnieszka Kister.

"W poszczególnych krajach elektroniczne karty mają różne funkcjonalności, w zależności od specyfiki systemu ochrony (...). Jedyną cechą wspólną wszystkich kart jest występowanie na nich danych osobowych pacjentów, natomiast zakres tych danych już jest różny w zależności od kraju.

W niektórych krajach dane osobowe na kartach obejmują też specyficzne dane medyczne (np. grupa krwi, informacje o chorobach współistniejących itp.)" - czytamy w ocenie skutków regulacji (OSR) załączonej do opublikowanego we wtorek (5 czerwca) projektu nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej.

Resor zaznacza, że zróżnicowany jest też zakres innych funkcjonalności kart stosowanych w krajach europejskich. Najważniejsze z nich to:

- potwierdzanie przez pacjentów udzielenia usługi medycznej,

- dostęp do elektronicznej dokumentacji medycznej,

- dostęp do usług elektronicznych świadczonych na odległość (telemedycyna),

- składanie oświadczeń przez pacjentów na potrzeby ochrony zdrowia (np. zgód na wykonanie zabiegu).

Identyfikacja i uwierzytelnianie

MZ przypomina, że aktualne brzmienie przepisów określa dwie podstawowe funkcje dla KUZ, tj. potwierdzanie prawa do świadczeń opieki zdrowotnej oraz potwierdzanie wykonania świadczeń opieki zdrowotnej.

Tymczasem funkcję potwierdzania prawa do świadczeń wykonuje obecnie system teleinformatyczny e-WUŚ, administrowany przez NFZ.

"Nowelizacja ogranicza funkcje KUZ do potwierdzania obecności świadczeniobiorcy w określonym czasie i miejscu lub potwierdzania wykonania świadczenia opieki zdrowotnej. Zrezygnowano tym samym z funkcjonalności potwierdzania przez KUZ prawa posiadacza karty do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. W to miejsce wejdzie funkcjonalność KUZ polegająca na identyfikacji i uwierzytelnianiu świadczeniobiorców w systemach informatycznych ochrony zdrowia" - wyjaśnia resort zdrowia.

MZ podkreśla, że projekt ustawy ma na celu "skorelowanie przepisów z procedowanymi przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przepisami wprowadzającymi dowód osobisty z warstwą elektroniczną, przez zamieszczenie na KUZ:

Certyfikatu identyfikacji i uwierzytelnienia świadczeniobiorcy wraz z danymi umożliwiającymi identyfikację elektroniczną.

Certyfikatu potwierdzania obecności świadczeniobiorcy w określonym czasie i miejscu w ramach wykonywanych świadczeń opieki zdrowotnej lub potwierdzenia wykonania świadczenia opieki zdrowotnej.

Przestrzeni umożliwiającej zamieszczenie kwalifikowanego certyfikatu elektronicznego zgodnego z art. 28 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 910/2014 z dnia 23 lipca 2014 r. w sprawie identyfikacji elektronicznej i usług zaufania w odniesieniu do transakcji elektronicznych na rynku wewnętrznym oraz uchylającego dyrektywę 1999/93/WE (Dz. Urz. UE L 257 z 28.8.2014, str. 73).

Nałożenie zadania na Fundusz związanego z wydawaniem KUZ oraz świadczenia usług zaufania w rozumieniu ustawy z dnia 5 września 2016 r. o usługach zaufania oraz identyfikacji elektronicznej.

Zgodnie z założeniami projektu nowelizacji, nie później niż 1 lipca 2020 r. "wyłoniony przez NFZ wykonawca będzie przygotowany do wytworzenia kart elektronicznych, a Fundusz zbuduje system teleinformatyczny i zgromadzi narzędzia do wydawania certyfikatów zamieszczanych na KUZ".

Wojciech Kuta

Więcej informacji w miesięczniku "Rynek Zdrowia"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »