Netia ma prawie 900 mln zł strat

Po trzech kwartałach 2001 r. strata netto Netii zbliżyła się do 900 mln zł. Jeśli szwedzka Telia, inwestor spółki, nie wspomoże firmy szybkim zastrzykiem finansowym, to grozi jej bankructwo. Sytuację spółki dodatkowo komplikują pogłoski, że posiadacze 10-letnich obligacji firmy wartości około 3,3 mld zł mogą wystąpić o ich przedterminowy wykup.

Po trzech kwartałach 2001 r. strata netto Netii zbliżyła się do 900 mln zł. Jeśli szwedzka Telia, inwestor spółki, nie wspomoże firmy szybkim zastrzykiem finansowym, to grozi jej bankructwo. Sytuację spółki dodatkowo komplikują pogłoski, że posiadacze 10-letnich obligacji firmy wartości około 3,3 mld zł mogą wystąpić o ich przedterminowy wykup.

Zadłużenie Netii po trzech kwartałach 2001 r. przekroczyło 3,53 mld zł. Główną jego część stanowią obligacje dziesięcioletnie z 1997, 1999 i 2000 r. o łącznej wysokości blisko 800 mln USD (prawie 3,3 mld zł). Obsługa tego zadłużenia i tak już dużo Netię kosztuje. W tym roku spółka spłaciła dwie raty odsetkowe od obligacji z 1997 r. po 56 mln zł. W grudniu przypada termin spłaty kolejnej raty wysokości 70 mln zł z tytułu obligacji wyemitowanych w 1999 i 2000 r.

Jolanta Ciesielska, rzecznik Netii, zapewnia że spłata tej kwoty nie będzie dla spółki żadnym problemem.

Reklama

- Mamy ponad 150 mln USD (615 mln zł) na rachunku bankowym, a wpływy w każdym miesiącu przekraczają nasze wydatki. Dalsze finansowanie spółki jest problematyczne - mówi Jolanta Ciesielska.

Mogą zażądać

Jednak Netia może mieć dużo większe kłopoty niż spłata rat odsetkowych. Na rynku pojawiły się informacje, że niektórzy z obligatariuszy rozważają wystąpienie o przedterminowy wykup obligacji.

- Rzeczywiście takie pogłoski krążą po rynku. Jeśli się potwierdzą, to Netia utraci i tak już zagrożoną płynność finansową - potwierdza jeden z analityków branży telekomunikacyjnej.

- To plotki, które nie pochodzą od nas i nie będziemy ich komentować. Terminy zapadalności obligacji przypadają w 2007, 2009 i 2010 r. Wtedy należy spodziewać się ich wykupu - mówi Jolanta Ciesielska.

Włodzimierz Giller, analityk z Erste Securites przyznaje, że Netia potrzebuje szybkiej restrukturyzacji zadłużenia. Jednak jego zdaniem wykup obligacji od tylko niektórych obligatariuszy jest mało prawdopodobny.

- W grę wchodzi raczej jakiś układ z wszystkimi posiadaczami obligacji. Aby dalej funkcjonować, Netia musi wynegocjować redukcję zadłużenia o przynajmniej 70 proc. Jest to możliwe, ponieważ już teraz obligacje spółki w obrocie osiągają 20-30 proc. ich wartości nominalnej - ocenia Włodzimierz Giller.



Źle, coraz gorzej

W III kwartale 2001 r. Netia wykazała stratę netto wysokości 761 mln zł (wynik liczony według międzynarodowych standardów rachunkowości). Po dziewięciu miesiącach strata jest jeszcze wyższa i wynosi 862,8 mln zł. To ponad dwa razy więcej niż w całym 2000 r., kiedy było to 362 mln zł.

- Dane ujawnione przez Netię są bardzo pesymistyczne. I to nie tylko te finansowe. Spadek liczby abonentów w III kwartale o ponad 20 tys. pokazuje, że dotychczasowy pomysł na rozwój Netii spala na panewce. Liczba abonentów telefonii stacjonarnej praktycznie nie rośnie i wszystko wskazuje na to że Netia będzie musiała skoncentrować się na walce o dotychczasowych klientów TP SA. Jednak ich pozyskiwanie wiąże się z koniecznością wykładania dużych środków, których spółka nie posiada. W efekcie już za rok 100 proc. rynku znów należeć będzie do TP SA - mówi Włodzimierz Giller.

- Strata o 100 mln zł niższa lub wyższa nie zmieniłaby znacząco postrzegania spółki przez inwestorów. Tak naprawdę najważniejsze jest to, czy Telia zdecyduje się na wyłożenie pieniędzy na dalsze finansowanie firmy. Jeśli tak się nie stanie, to spółce grozi utrata płynności finansowej - mówi Krzysztof Misiak, analityk z DM BZ WBK.



Zdecyduje NWZA

Jedyną dobrą informacją dla spółki jest to, że przedwczoraj rada nadzorcza Netii zatwierdziła główne założenia dziesięcioletniego biznes planu spółki, jaką przedstawił zarząd. Wcześniej przedstawiciele Telii informowali, że od tego planu uzależniają dalsze finansowanie polskiej spółki. Na razie nie znane są szczegóły nowej strategii. Wiadomo jedynie, że Netia w jeszcze większym stopniu chce skoncentrować się na klientach biznesowych. Duży nacisk ma być również położony na ograniczenie wydatków inwestycyjnych i operacyjnych (m.in. redukcja zatrudnienia o kolejne 10 proc.). Zarząd Netii, po opublikowaniu wyników po trzech kwartałach, zgodnie z wymogami kodeksu spółek handlowych zapowiedział zwołanie NWZA w celu podjęcia decyzji o dalszym funkcjonowaniu spółki. Niewykluczone, że podczas zgromadzenia akcjonariuszy zapadnie decyzja o dalszym finansowaniu Netii przez szwedzkiego operatora.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: pogłoski | finansowanie | wykup | netia | włodzimierz | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »