Nowe wyzwania dla WTO

Rozpoczęta w piątek w Katarze konferencja ministerialna Światowej Organizacji Handlu (WTO) ma zainicjować nową rundę globalnych rokowań handlowych. Ale obrady mogą zdominować stare konflikty zamożnej Północy i ubogiego Południa.

Rozpoczęta w piątek w Katarze konferencja ministerialna Światowej Organizacji Handlu (WTO) ma zainicjować nową rundę globalnych rokowań handlowych. Ale obrady mogą zdominować stare konflikty zamożnej Północy i ubogiego Południa.

Ministrowie reprezentujący 142 kraje członkowskie WTO mają podczas pięciodniowych obrad w stolicy Kataru, Doha zdecydować, czy świat dojrzał do rozpoczęcia nowej rundy rozmów w sprawie liberalizacji handlu. Poprzednie spotkanie na tym szczeblu w grudniu 1999 r. w Seattle zakończyło się totalnym fiaskiem. Obrady zdominowały spory dwóch głównych potęg handlowych USA i Unii Europejskiej, zarzuty ze strony krajów rozwijających się oraz gwałtowne demonstracje przeciwników globalizacji. Wśród zidentyfikowanych spornych spraw na czoło wysunęły się kwestie standardów socjalnych i ochrony środowiska, subwencji dla rolnictwa i regulacji antydumpingowych. Problemy nie zniknęły, ale kraje uprzemysłowione mają nadzieję, że nowa runda przyczyni się do ożywienia światowej gospodarki, która znalazła się na krawędzi recesji po atakach terrorystycznych na USA z 11 września.

Reklama

Ponowna przymiarka do liberalizacji handlu - i pierwsza od czasu rundy urugwajskiej z lat 1986-1994 negocjowanej jeszcze w ramach GATT poprzedniczki WTO - może zresztą przynieść wymierne korzyści. Bank Światowy obliczył, ze zniesienie wszystkich barier handlowych mogłoby do 2015 roku wydobyć z biedy dodatkowe 320 mln ludzi, zwiększając roczny produkt światowy o 2,8 bln USD. Są to dane bardzo zachęcające w świetle najnowszych tendencji zanotowanych w tym roku. Według World Bank tempo wzrostu globalnej wymiany handlowej spadło po raz pierwszy od 20 lat - z 13 proc. w roku ubiegłym do zaledwie 1 proc. (raport WTO mówi o spadku do 2 proc.).

Jednak czym innym jest zdefiniowanie przeszkód, hamujących handel międzynarodowy, a czym innym ich usunięcie. Część krajów rozwijających się twierdzi, że z dotychczasowej liberalizacji handlu odniosła niewielkie korzyści i są nakłaniane do dalszych negocjacji przez bogate kraje, które szukają nowych rynków zbytu.

Na razie nie zapowiada się również na wyciszenie sporu w sprawie subsydiów rolnych między UE i grupą wielkich eksporterów płodów rolnych, w tym USA. Przedstawiciele Unii nalegają, aby liberalizacji handlu towarzyszyła większa swoboda wymiany usług, w tym finansowych, transportowych, telekomunikacyjnych oraz przejrzyste przepisy o inwestycjach i konkurencji.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: obrady | wyzwania | USA | handel | Światowa Organizacja Handlu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »