Obawy o popyt na aukcjach mogły zaszkodzić dolarowi

Choć naszym zdaniem dolar w pełni konsekwencje ogromnego wzrostu zadłużenia w USA odczuje dopiero, gdy skończy się recesja (a przynajmniej będzie jasne, iż osiągnęła już dno), duża podaż amerykańskich papierów już teraz nie pomaga walucie USA.

Choć naszym zdaniem dolar w pełni konsekwencje ogromnego wzrostu zadłużenia w USA odczuje dopiero, gdy skończy się recesja (a przynajmniej będzie jasne, iż osiągnęła już dno), duża podaż amerykańskich papierów już teraz nie pomaga walucie USA.

Wczoraj dolar zyskiwał jeszcze po konferencji ECB, na której prezes Trichet zapowiedział, iż możliwe są dalsze cięcia stóp w strefie euro. W reakcji notowania pary obniżyły się do 1,2480, jednak potem już rosły. W ocenie Merrill Lynch dolar może tracić wobec rekordowej podaży obligacji. Po ubiegło tygodniowych aukcjach na kwotę 94 mld USD, w przyszłym tygodniu (10 marca) planowana jest rekordowa emisja papierów trzyletnich - na kwotę 34 mld USD.

W kolejnych dwóch dniach emitowane będą 10-cio i 30-latki, odpowiednio na sumę 18 i 11 mld USD. Notowania EURUSD gwałtowniej zaczęły wzrastać zwłaszcza przed rozpoczęciem handlu w Europie, osiągając poziom niemal 1,2650. To po raz kolejny może być jedynie odreagowanie, jednak póki co odsuwa perspektywę testu minimów na 1,2320. Osłabienie dolara wykorzystał rynek jena, stojący przed psychologicznym poziomem 100 jenów za dolara. Japońska waluta umacniała się razem z euro i dziś rano notowania USDJPY to już tylko 97,50.

Reklama

Tymczasem japońska jednostka banku Barclays Capital uważa, iż wobec głębokiej recesji w kraju kwitnącej wiśni, notowania pary wzrosną do poziomu 102,00.

Przemysław Kwiecień

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: notowania | USA | popyt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »