Obroty przeniosły się na ciągłe
Zdecydowane zwiększenie wagi obrotów realizowanych w ramach notowań ciągłych to największa zmiana, jaką można zanotować po 10 listopadowych sesjach przeprowadzonych z wykorzystaniem Warsetu.
Skorzystały zatem biura mające aktywniejszych traderów, ale na prowadzeniu i tak pozostał CDM Pekao SA.
Łączny obrót (liczony bez interwencji specjalistów i animatorów oraz transakcji pozasesyjnych) przekroczył nieco 9,03 mld zł, przy czym na rynku akcji właściciela zmieniły papiery warte 8,67 mld zł, a na rynku obligacji - 0,36 mld zł. Co charakterystyczne, podczas gdy do chwili wprowadzenia Warsetu proporcje między notowaniami jednolitymi a ciągłymi były mniej więcej równe, teraz udział tej drugiej części sesji wynosi już blisko 75%.
- Takie zróżnicowanie jest oczywiste. Pamiętajmy, że przydzielając walory do poszczególnych faz sesji kierowano się płynnością. Do notowań ciągłych mogli także dołączyć się drobniejsi inwestorzy - podsumowuje Paweł Paprota, makler BM BPH.
Wyraźnie do czołówki brokerów przybliżyły się biura zagraniczne, kosztem brokerów nastawionych na obsługę inwestorów krajowych. Czy tendencja ta będzie się pogłębiać? - Być może niektórzy inwestorzy przez pierwsze dni po wprowadzeniu Warsetu czuli się bardziej zagubieni i raczej się przyglądali. Na to nałożyła się większa aktywność zagranicy - ocenia P. Paprota, zastrzegając jednak, iż okres obserwacji jest na razie bardzo krótki i wszystko może się jeszcze zmienić.
Na rynku terminowym największy udział w rekordowych obrotach miały DI BRE Banku (11,4%), Beskidzki DM (10,7%), CDM Pekao SA (9%), a dalej DM BOŚ i DM BSK.