Od jutra wyższy koszt pieniądza

Rada Polityki Pieniężnej na zakończonym dzisiaj posiedzeniu podniosła stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Referencyjna stopa procentowa NBP wynosić będzie od środy 4,00 proc. w skali rocznej.

Decyzja ta jest zgodna z oczekiwaniami rynku. 17 z 18 ankietowanych przez PAP ekonomistów oczekiwało, że na wtorkowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej podniesie stopy procentowe o 25 pb.

Jest to druga podwyżka stóp procentowych w tym roku. Ostatnio RPP podniosła stopy w styczniu, także o 25 pb.

Wtorkowa decyzja RPP oznacza, że stopa referencyjna NBP będzie wynosić 4,00 proc., stopa lombardowa 5,50 proc., depozytowa 2,50 proc., zaś redyskonta weksli 4,25 proc.

RPP poda uzasadnienie do najnowszej decyzji we wtorek na konferencji prasowej o godz. 16.

Reklama

- - - - -

Złoty umocnił się o ok 1 grosz w reakcji na decyzję RPP. - Mieliśmy szybką decyzję i złoty zyskał o ok 1 grosz. Moim zdaniem, wielkiej reakcji nie powinno być, gdyż decyzja ta była spodziewana. Poruszamy się w kierunku 4 zł/euro, ale przebić ten poziom dzisiaj możemy jedynie na chwilę - powiedział Andrzej Krzemiński z Banku BPH.

Po decyzji RPP za euro płacono 4,0090 zł.

- - - - -

- Większość członków RPP nie widzi, aby czynniki popytowe napędzały inflację, obawia się jednak o inflację zaimportowaną, która może mieć negatywny wpływ na oczekiwania inflacyjne - powiedział na konferencji prasowej prezes NBP Marek Belka. - Na razie nie widzimy tego, aby czynniki popytowe prowadziły do nasilenia inflacji. (...) Ale nie możemy abstrahować od inflacji importowanej, które wpływa na oczekiwania inflacyjne. W odpowiednich warunkach oczekiwania mogą przekształcić się w żądania płacowe, co może nakręcić spiralę inflacji. (...) Stąd cykl zacieśniania - powiedział.

Zdaniem Belki, Rada Polityki Pieniężnej nie zbliża się do końca cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. - Nie mogę powiedzieć, żebyśmy zbliżali się do końca procesu zacieśniania, ani nie chcę powiedzieć, że to oznacza, że będzie tylko np. jedna podwyżka, co nie oznacza, że będzie ich więcej. Jak daleko pójdziemy w cyklu zacieśniania, o tym będzie decydować nasza ocena sytuacji gospodarczej w naszym kraju i w otoczeniu - powiedział Belka we wtorek na konferencji prasowej po posiedzeniu RPP.

Sprawdź notowania walut ONLINE

- Niczego nie przesądzamy, w zależności jak będziemy oceniać sytuację, podwyżek będzie mniej lub więcej, mogą być częstsze lub rzadsze - dodał.

Zdaniem Belki, Rada Polityki Pieniężnej nie spóźniła się z początkiem cyklu zacieśniania polityki pieniężnej.

- Nie sądzę, żeby reakcja była spóźniona - powiedział Belka.

- - - - -

TOMASZ KACZOR, BGK: - Nie było wielkiej niespodzianki. RPP zgodnie z oczekiwaniami podniosła stopy procentowe o 25 pb., stopa referencyjna wynosi 4,00 proc. Obawy o rosnącą, z miesiąca na miesiąc, inflację, zagrożenie efektami "drugiej rundy" - wzrostem płac pod wpływem szybko rosnących oczekiwań inflacyjnych i dobre wyniki w gospodarce realnej przekonały członków Rady, że warto dać sobie nieco "przestrzeni do manewru" - możliwości oczekiwania na rozwój sytuacji ekonomicznej z myślą, że pierwsze kroki w walce z inflacją zostały już uczynione.

- Oczekujemy, że na konferencji usłyszymy komentarz, który przekona nas o tym, iż kolejne podwyżki nie muszą być natychmiastowe, a RPP wykorzysta ten czas do uważnej obserwacji gospodarki, a w szczególności tego, czy inflacja zacznie obniżać się w dalszej części roku - tak jak przewidują dostępne prognozy. W reakcji na dane złoty nieznacznie się umocnił, obligacje na razie bez reakcji.

WOJCIECH MATYSIAK, PEKAO SA: - W naszej ocenie podstawą do podwyżki stóp procentowych były perspektywy dalszego wzrostu inflacji w kolejnych miesiącach, a także rosnące oczekiwania inflacyjne gospodarstw domowych. Członkowie RPP będący zwolennikami podwyżki stóp, mogli wskazywać na możliwość wystąpienia tzw. efektów drugiej rundy, a więc wzrostu cen związanych z narastającymi oczekiwaniami płacowymi wywołanymi rosnącymi oczekiwaniami inflacyjnymi. Ważnym czynnikiem sprzyjającym podjęciu przez RPP decyzji o podwyżce stóp procentowych jest duże prawdopodobieństwo decyzji o zaostrzeniu polityki monetarnej przez Europejski Bank Centralny w czwartek (możliwość podwyżki sygnalizował szef EBC J.-C. Trichet).

- Spodziewamy się kolejnej podwyżki stóp procentowych w czerwcu. Wśród czynników, które mogłyby skłonić RPP do dłuższej przerwy pomiędzy podwyżkami należy wymienić m.in. sytuację na rynku pracy, charakteryzującą się korzystną, z punktu widzenia procesów cenowych, relacją pomiędzy tempem wzrostu wydajności pracy a dynamiką płac. Innym argumentem dla +gołębi+ jest utrzymywanie się umiarkowanego popytu na kredyty ze strony przedsiębiorstw.

ERNEST PYTLARCZYK, BRE BANK: - Decyzja Rady jest zgodna z oczekiwaniami. Wobec wysokich oczekiwań inflacyjnych Rada nie mogła zachować się inaczej niż podnieść stopy o 25 pb. Dzięki temu powinien ustabilizować się kurs oraz oczekiwania inflacyjne. Teraz kluczowy pozostanie komunikat po Radzie, a szczególnie komentarze członków RPP.

- Wydaje się, że dobrym momentem na kolejną podwyżkę o 25 pb jest czerwiec. Cały rok zakończymy z referencyjną stopą na poziomie 4,25-4,50 proc.

JAROSŁAW JANECKI, SOCIETE GENERALE: - Decyzja nie jest zaskoczeniem. Sądzę, że kluczowym czynnikiem, który skłonił Radę do podwyżki to były wysokie oczekiwania inflacyjne. Sądzę, że to nie ostatnia podwyżka w tym roku, zacieśnienie będzie kontynuowane. W tym roku prawdopodobna jest co najmniej jeszcze jedna podwyżka o 25 pb.

- Komunikat po tym posiedzeniu powinien podkreślić te czynniki, które wpływają na wyższa inflację i wskazywać na możliwość wstąpienia efektów drugiej rundy.

MAJA GOETTIG, BANK BPH: - Zgodnie z konsensusem rynkowym i naszymi oczekiwaniami, RPP podniosła stopy procentowe o 25 pb (główna stopa do 4 proc.). Inflacja nadal pozostaje na bardzo wysokim poziomie i znajduje się powyżej górnej granicy dopuszczalnych odchyleń od celu mimo, że w lutym okazała się niższa od oczekiwań rynku. Prawdopodobnie tempo wzrostu cen jeszcze przyspieszy i w kolejnych miesiącach zbliży się do poziomu 4 proc. Decyzja Rady pokazuje, że przeważyła opinia tych członków RPP, którzy uznawali, że choć wzrost inflacji jest w dużej mierze napędzany czynnikami zewnętrznymi, należy je uwzględnić, aby nie dopuścić do utrwalenia się inflacji na podwyższonym poziomie.

- Z pewnością istotnym argumentem dla RPP były dane na temat gwałtownego wzrostu oczekiwań inflacyjnych w marcu, co zwiększa ryzyko nasilenia presji płacowej i utrwalenia się wysokiej inflacji. Dodatkowo Rada zapewne wzięła pod uwagę, że w czwartek stopy procentowe podniesie EBC, co również stanowi argument za zacieśnieniem polityki monetarnej w Polsce. Podtrzymujemy naszą opinię, że Rada będzie w najbliższych miesiącach kontynuować cykl zacieśniania polityki pieniężnej i do końca roku podniesie stopy procentowe o kolejne 50 pkt bazowych, do poziomu 4,50 proc. na koniec roku. Sądzimy, że w wyniku dzisiejszej decyzji RPP złoty zyska. Możliwe jest przebicie poziomu 4,00/euro jeszcze w trakcie dzisiejszej sesji.

- - - - -

KOMENTARZ OPEN FINANCE

Rada Polityki Pieniężnej po raz drugi w tym roku podniosła stopy procentowe o 25 punktów bazowych. W ślad za nimi pójdą wkrótce też raty kredytów.

Po ponad dwóch miesiącach RPP zdecydowała, że czas na kolejną podwyżkę. To efekt rosnącej inflacji - w lutym wynosiła 3,6 proc. wobec celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego równego 2,5 proc. Klienci muszą teraz czekać na reakcję stóp rynkowych. Trzymiesięczny WIBOR, który jest najpopularniejszą stawką bazową kredytów hipotecznych w złotych, wynosił 4 kwietnia br. 4,20 proc., w przededniu poprzedniej podwyżki było to 3,98 proc.

Jeśli stopy rynkowe zareagują z podobną siłą jak zmienią się stopy NBP i WIBOR 3M wzrośnie o 25 punktów, raty zaciągniętych w złotych kredytów hipotecznych będą wyższe o 16-17 zł (zależnie od marży) na każde 100 tys. zł. kredytu, wzrost wyniesie zatem 2,5-2,9 proc.

Klienci poszczególnych banków zmianę stóp odczują w różnym czasie, bo banki mają swoje sposoby na wyliczanie stóp bazowych. Najczęściej pod uwagę brana jest stawka z końcówki miesiąca kończącego kwartał, zatem wielu klientów zmianę stóp odczuje dopiero płacąc ratę w lipcu. Ale np. w mBanku, MultiBanku i Pekao uaktualnienie stawek jest co miesiąc i jeśli WIBOR pójdzie w górę to wyższe raty klienci tych instytucji zapłacą już w maju.

Ostatnie kwartały były dla kredytobiorców bardzo dobrym okresem. Rynek hipotek ustabilizował się już po kryzysie, średnie marża kredytu złotowego spadła od połowy 2009 roku z 3 do 1,5 pkt proc., a dodatkowo kredytobiorcom sprzyjały niskie stopy procentowe - stawki WIBOR znajdowały się na poziomach najniższych w historii.

Przeciętny zaciągany dziś trzydziestoletni kredyt na 300 tys. zł to rata w wysokości ok. 1741 zł. Trudno powiedzieć, jak bardzo wzrośnie WIBOR po wzroście stóp o 25 punktów bazowych, bo po zapowiedziach RPP, że czekają nas kolejne podwyżki, rynek zaczął je już dyskontować. Trzymiesięczny WIBOR od rekordowo niskich poziomów z jesieni ubiegłego roku (3,82 proc.) wzrósł już o 38 punktów bazowych, niewykluczone jednak, że będzie rósł dalej - rynek będzie oczekiwać kolejnych podwyżek stóp.

Gdyby jednak przyjąć, że stawka zyska tyle, o ile podniesiono stopy, to rata trzydziestoletniego kredytu hipotecznego na 300 tys. zł z marżą 1,5 pkt proc. wzrośnie o ok. 48 zł do 1789 zł (o 2,7 proc.).

Zgodnie z ustawą antylichwiarską, wzrost stopy lombardowej powoduje wzrost maksymalnego możliwego oprocentowania pożyczek do 22 proc. Dotknie to posiadaczy kart kredytowych oraz osób zaciągających kredyty konsumenckie. Należy też oczekiwać wzrostu oprocentowania kredytów dla przedsiębiorstw oraz depozytów.

Marcin Krasoń, Open Finance

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance

Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

- - - - -

KOMENTARZ COMPERIA.PL

Najszybciej zamiany odczuć mogą posiadacze kart kredytowych, których oprocentowanie równa się maksymalnej stawce dopuszczalnej przez ustawę antylichwiarską-jest to 4-krotność stopy lombardowej. Po dzisiejszej decyzji wynosi ona 5,5 proc. (wcześniej 5,25 proc.), więc banki zapewne natychmiast podwyższą oprocentowanie kart kredytowych o 1 pkt. proc. Teraz maksymalne oprocentowanie nominalne tych instrumentów kredytowych wynosi 21 proc. Po decyzji RPP będzie mogło wynosić do 22 proc.

Gówna stopa referencyjna NBP wynosi 4 proc., ale rynkowe stopy procentowe (na podstawie których płacone są raty kredytów zaciągniętych w rodzimej walucie) są wyższe. Stawka WIBOR 3m wynosi 4,2 proc., a jeszcze w sierpniu zeszłego roku średni jej poziom oscylował w okolicach 3,80-3,82 proc. Oznacza to, że posiadacze kredytów złotowych tak naprawdę od kilku miesięcy ponoszą konsekwencje rosnącej inflacji. Rata kredytu na 300 tys. zł zaciągniętego na początku 2008 roku wynosiła pod koniec zeszłego roku 1 629 zł-dziś już jest to 1 680 zł (wzrost o ponad 50 zł). Jeśli stopy rynkowe wzrosną do poziomu 4,5 proc. to obciążenie miesięcznie z tytułu tego modelowego kredytu wzrośnie o kolejne pięćdziesiąt kilka złotych.

Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL

Posiadacze kredytów walutowych ostatnie miesiące również mogą zaliczyć do nerwowych. Napięta sytuacja na mapie geopolitycznej świata sprawiła, że frank szwajcarski pozostaje mocny, również w stosunku do złotego. Sytuację tę doskonale obrazuje przykład rat dla pożyczki na 300 tys. zł, również zaciągniętej na początku 2008 roku. Jeszcze 12 miesięcy temu miesięczne zobowiązanie z tytułu tej umowy wynosiło 1 386 zł, dziś już ponad 1 571 zł. Dla posiadaczy kredytów walutowych dzisiejsza podwyżka stóp procentowych dokonana przez RPP to potencjalnie dobra wiadomość. Wyższe stopy procentowe generalnie powinny prowadzić do umocnienia złotego (przy założeniu, że wydarzenia na świecie nie będą ponownie skłaniały inwestorów do poszukiwania bezpiecznych przystani dla swoich pieniędzy), a wtedy raty powinny spaść.

Karol Wilczko, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl

Pobierz: program do rozliczeń PIT

PAP
Dowiedz się więcej na temat: stopy procentowe | Rada Polityki Pieniężnej | koszt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »