Opcje dla wybranych

Tylko dziesięć z dwudziestu jeden działających na rynku biur i domów maklerskich oferuje pośrednictwo w obrocie opcjami. Inwestorzy mający rachunki u pozostałych brokerów na razie nie mogą uczestniczy w handlu.

W tym tygodniu nie wszyscy właściciele rachunków inwestycyjnych (a dodatkowo Numeru Identyfikacji Klienta, który jest konieczny przy obrocie instrumentami pochodnymi) mogą kupować lub sprzedawać opcje. Podobnie było w styczniu 1998 r. - w momencie debiutu kontraktów terminowych pośrednictwo w handlu nimi oferowało 8 na ponad 40 brokerów. Dziś do "wybrańców" należą klienci 10 podmiotów: BM BPH PBK, IDM Kredyt Banku, BDM PKO BP, DI BRE Banku, DM BZ WBK, Erste Securities, BDM, BM BISE, IDMSA.PL oraz Millennium DM.

Niektórzy ruszą wkrótce

- Wszystko wskazuje na to, że wystartujemy najpóźniej w poniedziałek. Ze względów technicznych konieczne było przeprowadzenie dodatkowych testów systemu, stąd przesunęliśmy świadczenie usług w segmencie opcji o tydzień - mówi Ryszard Sikora, dyrektor departamentu klientów detalicznych ING Securities. W ciągu najbliższych kilku tygodni nową usługę planują uruchomić też DM Banku Handlowego, DM BOŚ, BM BGŻ, DM AmerBrokers, DM Polonia NET, CA IB Securities, DB Securities czy DM Penetrator. Większość tłumaczy, że wciąż pracuje nad procedurami i rozwiązaniami informatycznymi.

Reklama

- Jesteśmy zainteresowani udostępnieniem naszym klientom możliwości zawierania transakcji na opcjach. Nie umiem dziś podać przybliżonego terminu. Na razie obserwujemy, jak rozwija się rynek - mówi Magdalena Raszdorf, dyrektor departamentu rozwoju produktów i marketingu CDM Pekao. Jako jedyny na rynku na razie nie rozważa możliwości pośredniczenia w transakcjach opcyjnych HSBC Securities. Ten dom maklerski, skupiający uwagę w szczególności na inwestorach korporacyjnych i dużych detalicznych, twierdzi, że jego klienci nie zgłaszają zapotrzebowania na nowy produkt. Na rynku powinno też przybyć animatorów - dziś jako jedyny funkcję tę pełni IDMSA.PL. Z naszych informacji wynika, że do funkcji tej przymierzają się też ING Securities, BDM PKO BP oraz BRE Bank.

Optymizm umiarkowany

Debiut opcji to sukces - tak zgodnie twierdzą zarówno giełda, jak i wielu specjalistów rynku kapitałowego. W pierwszym dniu notowań zawarto transakcje na 237 opcji, a wczoraj - na 278.

Większość naszych rozmówców liczy na prawdziwy rozwój rynku, choć trafiają się sceptycy. - Uważam, że ten rynek będzie się rozwijał. Opcja jest instrumentem, którego brakowało. Jest bezpieczniejszy i nominalnie tańszy w porównaniu z kontraktami terminowymi. Już pierwsza sesja pokazała zainteresowanie i aprobatę inwestorów - uważa Dariusz Piątek, zastępca dyrektora BM BISE.

- Oczekuję wzrostu zainteresowania tym instrumentem, pewnie trochę kosztem rynku kontraktów - mówi Jacek Jaszczołt, prezes DM AmerBrokers. - Na razie mam mieszane odczucia co do sukcesu opcji. Przykład MiniWIG20 nie nastraja optymistycznie. Dużo zależy od zmienności rynku - jeśli będzie niewielka, nowy instrument może się nie przyjąć - twierdzi Michał Wojciechowski, doradca zarządu ds. internetu DM BOŚ.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: pośrednictwo | opcje | wybrany | handel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »