PKO BP wstrzymał oddech

W czwartek wieczorem odbędzie się posiedzenie rady nadzorczej PKO BP. W porządku obrad przewidziane są zmiany w składzie zarządu banku - poinformował w czwartek rzecznik prasowy banku Marek Kłuciński.

Rada ma wybrać prezesa i dwóch wiceprezesów. Kłuciński pytany, czy jest taka możliwość, że rada nie wybierze w czwartek prezesa PKO BP, przyznał, że o takiej ewentualności mówił przewodniczący rady Marek Głuchowski. "To jest decyzja rady" - podkreślił.

Dodał, że komunikatu po posiedzeniu rady należy się spodziewać najprawdopodobniej w piątek rano.

Rada miała wybrać prezesa i dwóch wiceprezesów PKO BP do końca stycznia. Jednak po rezygnacji z funkcji członka rady nadzorczej przez prof. Jerzego Osiatyńskiego (31 stycznia) pojawiły się wątpliwości, czy skład rady nadzorczej jest wystarczający do podejmowania ważnych uchwał.

Reklama

Chodziło o rozstrzygnięcie, czy liczba członków rady nie spadła poniżej statutowego minimum sześciu osób: przewodniczący rady nadzorczej pełni bowiem obecnie czasowo funkcję prezesa banku. W związku z tym rada zwróciła się o opinie do prawników. Z uzyskanych opinii wynika, że rada ma wystarczający skład i może podejmować ważne uchwały.

Minister skarbu Wojciech Jasiński mówił w środę w TVP, że procedura wyboru prezesa PKO BP potrwa jeszcze tydzień lub dwa. Pytany, czy może być rozpisany nowy konkurs, Jasiński powiedział: "nie musi to być nowy konkurs. Będę rozmawiał z przewodniczącym i będę sugerował, żeby rozpatrzyć się wśród tych nazwisk, o których dotychczas była mowa".

Pod koniec stycznia rada nadzorcza PKO BP przesłuchała 9 kandydatów na prezesa, w tym b. premiera Kazimierza Marcinkiewicza i b. prezesa PKO BP Andrzeja Topińskiego, a także 40 kandydatów na dwóch wiceprezesów banku. Marcinkiewicz wycofał się z konkursu, po tym jak otrzymał propozycję pracy w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOiR).

Zarząd PKO BP zwołał na 6 marca nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy PKO BP, by uzupełnić skład rady nadzorczej.

PKO BP nie ma prezesa od czerwca ub.r., kiedy ze stanowiska - po czterech latach pełnienia funkcji - ustąpił Andrzej Podsiadło. Ogłoszony wówczas konkurs na szefa banku nie został rozstrzygnięty, gdyż wyłoniony kandydat zrezygnował. Od tego czasu obowiązki prezesa pełnił Sławomir Skrzypek; po wyborze na stanowisko prezesa NBP (10 stycznia) Skrzypek złożył rezygnację. W grudniu z PKO BP odeszło też troje członków zarządu, a w środę zrezygnował ze stanowiska wiceprezes nadzorujący obszar rynku detalicznego. Obecnie obowiązki prezesa PKO BP pełni przewodniczący rady nadzorczej, jednak nie dłużej niż do 10 kwietnia.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKO BP SA | wstrzymanie oddechu | czwartek | oddech | Marek | konkurs
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »