Płace rosną coraz szybciej

Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w listopadzie w ujęciu rocznym o 6,9%, wobec oczekiwanych (ISB) 3,5-5,4% przy średniej na poziomie 4,1%. Skala wzrostu okazała się wyższa niż w październiku, kiedy to wyniosła 6,4%.

Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w listopadzie w ujęciu rocznym o 6,9%, wobec oczekiwanych (ISB) 3,5-5,4% przy średniej na poziomie 4,1%. Skala wzrostu okazała się wyższa niż w październiku, kiedy to wyniosła 6,4%.

Jednak łącznie w okresie od stycznia do listopada br. wynagrodzenie wzrosło w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego średnio o 3,3%, przy wzroście cen na poziomie 2,2%.

Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w listopadzie w ujęciu rocznym o 2,4%, wobec oczekiwanych (ISB) 2,1-2,4% przy średniej na poziomie 2,2%. Oznacza to dalszy wzrost dynamiki przeciętnego zatrudnienie względem października, kiedy to wyniosła ona 2,1%. Przeciętnie w okresie od stycznia do listopada br. zatrudnienie wzrosło w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego o 1,9%.

Reklama

Te bardzo dobre dane z rynku pracy wskazują na coraz silniejszy wzrost popytu na pracę, co może być zwiastunem bardzo korzystnych danych na temat produkcji przemysłowej, publikowanej przez GUS w poniedziałek. Jednak z drugiej strony mogą one wzbudzać niepokój, co do przebiegu procesów inflacyjnych.

Utrwalenie się wysokiej dynamiki wynagrodzeń, może być zinterpretowane jako zapowiedź tzw. efektu drugiej rundy, czyli ponownego przyśpieszenia wzrostu cen wywołanego zwiększonym wzrostem płac spowodowanym wcześniejszym wzrostem cen.

Może to, pomimo istotnego spadku dynamiki wskaźnika cen konsumpcyjnych w listopadzie do poziomu 1,0% r/r, powstrzymywać Radę Polityki Pieniężnej przed obniżką stóp procentowych w grudniu, choć nie przesądza się o jej braku na początku przyszłego roku.

W dłuższej jednak perspektywie, tak wysoki wzrost wynagrodzeń wydaje się nie możliwy do utrzymania. Oznaczałoby to, istotny wzrost kosztów produkcji, co przy bardzo silnej wartości złotego i nadal niskim popycie krajowym musiałoby oznaczać istotne zmniejszenie opłacalności produkcji.

Ponadto należy pamiętać, że zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów dotyczącym ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń w przedsiębiorstwach państwowych zatrudniających powyżej 50 osób, maksymalny roczny wskaźnik przyrostu przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia wyniesie w 2006 r. 3,5%. Rozporządzenie to, powinno przyczynić się do ograniczenia tej wysokiej dynamiki wynagrodzeń, przynajmniej w tych przedsiębiorstwach, gdzie ono obowiązuje.

Dariusz Winek

BGŻ SA
Dowiedz się więcej na temat: zatrudnienie | zarobki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »