Po Naftobazy nawet z zagranicą

Po pozbyciu się Łukoila z procesu prywatyzacji RG kolejną kością niezgody pomiędzy min. Kaczmarkiem a Orlenem mogą stać się Naftobazy. Oprócz płockiej spółki na większościowy pakiet akcji mają też ochotę operatorzy zagraniczni.

Po pozbyciu się Łukoila z procesu prywatyzacji RG kolejną kością niezgody pomiędzy min. Kaczmarkiem a Orlenem mogą stać się Naftobazy. Oprócz płockiej spółki na większościowy pakiet akcji mają też ochotę operatorzy zagraniczni.

PKN Orlen chce wziąć udział w prywatyzacji Naftobaz. Skoro jesteśmy klientem zapewniającym ponad 60-proc. obłożenie Naftobaz to chcemy mieć możliwość wpływania na ewentualne negatywne zjawiska. Apelujemy do resortu skarbu i Nafty Polskiej by wzięto nas pod uwagę - mówił wczoraj Zbigniew Wróbel, prezes płockiego koncernu, uczestnikom odbywającej się w Warszawie branżowej konferencji "Globalny rynek". Prezes dał przy tym niedwuznacznie do zrozumienia, że w wypadku nieuwzględnienia jego życzenia, Orlen gotów jest wziąć udział w prywatyzacji Naftobaz w koalicji z inwestorem zachodnim. Dość naturalne byłoby gdybyśmy w tym procesie stali po stronie Nafty Polskiej, a nie kupujących - stwierdził Wróbel.

Reklama

21 baz paliwowych (ich łączna pojemność to 1,5 mln m sześc.) oraz Zakład Specjalistycznych Prac Serwisowych umożliwiają przedsiębiorstwu odgrywanie wiodącej roli (ok. 58-proc. udział w rynku) w branży magazynowania i przeładunku produktów naftowych. Zamierzając do końca br. wyłonić krótką listę inwestorów Nafta Polska wystosowała 3 października do kilkudziesięciu podmiotów z branży magazynowania paliw zaproszenie do rokowań w sprawie kupna spółki, jednak utrzymuje w tajemnicy ile z nich wyraziło dotychczas zainteresowanie nabyciem pakietu 51-65 proc. akcji.

Rządowy program dla przemysłu naftowego nie przewiduje możliwości udziału PKN w prywatyzacji Naftobaz, a Wiesław Kaczmarek, minister skarbu państwa, uzasadnia takie stanowisko: Chcemy wykluczyć z procesu prywatyzacji tych graczy, którzy są producentami aby nie dopuścić do sytuacji, w której dwa główne ośrodki produkcyjne będą dysponowały i zarządzały zasobami magazynowymi. Kolejnym, zdaniem ministra, racjonalnym krokiem po sprzedaży większościowego pakietu akcji Naftobaz powinno być zwiększenie ich pojemności. Dziś bowiem zdolności magazynowe sięgają zaledwie 37 dni zamiast wymaganych dyrektywą Unii Europejskiej minimum 90 dni. Obecnie ok. 60 proc. strategicznych zapasów może być przechowywane w ropie naftowej. W czasie trwającej w środowiskach legislacyjnych dyskusji nt. ustawy o zapasach obowiązkowych ścierają się interesy różnych grup nacisku - jedni chcą zmniejszenia, inni zwiększenia stopnia przechowywania rezerw pod postacią tego surowca. Do tych ostatnich należy PKN zaawansowany w przygotowaniach do przechowywania ropy w kawernach solnych. Innego zdania jest niemiecki Oiltanking, który już w 1997 r. zarejestrował filię w Polsce, ale dotychczas nie potrafił urzeczywistnić swojego projektu budowy w Gdańsku kompleksu do obsługi płynnych produktów ropopochodnych. Nic nie wskazuje na to, by trudności administracyjne, które stają tu na przeszkodzie znikły przed ostatecznym rozstrzygnięciem kwestii prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej. Przeznaczony do niezależnego importu paliw terminal Oiltankingu to dla RG groźna konkurencja.

Jest prawie pewne, że Oiltanking będzie chciał uczestniczyć w prywatyzacji Naftobaz. Do liczących się na rynku operatorów można zaliczyć i inne niemieckie firmy: IFG, który niedawno wybudował na Górnym Śląsku terminal śródlądowy do przeładunku paliw oraz Unitank, dzierżawiący od Porty Petrol terminal w Świnoujściu.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: terminal | Orlen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »