Po rekordach rynek musi odpocząć

W lipcu indeksy ustanawiały nowe rekordy. WIG przekroczył poziom 30 tys. punktów. Chwilowe spadki inwestorzy wykorzystują na dokupowanie akcji w przeświadczeniu, że ceny nadal będą rosły. Czy ta korzystna dla posiadaczy akcji koniunktura utrzyma się w drugiej połowie roku?

W lipcu indeksy ustanawiały nowe rekordy. WIG przekroczył poziom 30 tys. punktów. Chwilowe spadki inwestorzy wykorzystują na dokupowanie akcji w przeświadczeniu, że ceny nadal będą rosły. Czy ta korzystna dla posiadaczy akcji koniunktura utrzyma się w drugiej połowie roku?

Sebastian Buczek, doradca inwestycyjny ING BSK Investment Management
WIG po I półroczu wzrósł o 6,4 proc., podczas gdy na cały rok przewidywaliśmy wzrost rynku o około 10 proc. W tej chwili jesteśmy większymi optymistami. Wynika to głównie z bardzo zdecydowanej obniżki stóp procentowych w naszym kraju. Spowodowało to, że wiele osób poszukuje obszarów inwestycji, które mogą przynieść wyższą stopę zwrotu, niż coraz słabiej oprocentowane lokaty bankowe. Część środków trafia na rynek nieruchomości, które jednak wymagają dłuższego horyzontu inwestycji oraz pewnej wiedzy. Sporo osób decyduje się na bezpośrednie inwestycje na giełdzie bądź wybiera fundusze inwestycyjne. Od dobrych kilku tygodni widzimy bardzo duże napływy środków, szczególnie do funduszy inwestycyjnych stabilnego wzrostu, które, chcąc zachować preferowaną strukturę aktywów, muszą kupować akcje na naszej giełdzie. W ciągu ostatnich trzech miesięcy nasz rynek akcji idzie do góry. Optymizmu dużego wśród inwestorów nie ma, o czym świadczą notowania kontraktów terminowych na WIG20, natomiast fundusze inwestycyjne mają takie dopływy środków, że rynek może rosnąć dalej. Przebicie przez WIG poziomu 30 tys. punktów nastawienia inwestorów nie zmieniło i paradoksalnie: dopóki ten pesymizm się utrzymuje, wciąż istnieje potencjał do wzrostu. Wróży to dobrze koniunkturze krótkoterminowej, a wierzę, że również w całym II półroczu rozwój wydarzeń będzie korzystniejszy, niż wydawało się nam na początku roku. Spory też jest napływ inwestorów zagranicznych, jednak obecnie, jak sądzę, popyt jest już napędzany głównie przez polskie fundusze inwestycyjne.

Reklama

Marcin Materna, doradca inwestycyjny Millennium DM
W najbliższych miesiącach spodziewam się wystąpienia korekty dotychczasowego trendu wzrostowego głównych indeksów. Głównych powodów zniżki upatruję w zbliżającym się terminie wyborów do parlamentu oraz prawdopodobnie słabszych wynikach spółek już za II kwartał oraz w dalszej części roku.

Z punktu widzenia oczekiwań rynku byłoby najlepiej, gdyby wygrała Platforma Obywatelska, albo wraz z innymi partiami o umiarkowanych programach tworzyła przyszły rząd. Zwycięstwo sił populistycznych, skrajnych albo trudności ze sformułowaniem rządu wokół dotychczasowych liderów sondaży byłoby negatywnie odebrane przez rynek. Im bliżej wyborów, tym sondaże będą bardziej przekonujące, obawy inwestorów będą rosły albo zostaną oni uspokojeni. Uważam, że mniejsze znaczenie będzie miał wynik wyborów prezydenckich.

Spodziewam się, że w najbliższych miesiącach tanieć będą banki, natomiast na zachowanie kursów takich spółek, jak KGHM czy PKN Orlen wpływ będzie miało kształtowanie się cen na rynkach surowców. Te firmy oraz Telekomunikacja Polska są dosyć silnie uzależnione od inwestorów zagranicznych. Z kolei mniejsze spółki, szczególnie z branż usługowych, mogą nawet zyskać, gdyż odradza się popyt konsumpcyjny. Również firmy produkujące dobra inwestycyjne mogą się cieszyć zainteresowaniem inwestorów (Kęty, Dębica).

Po dosyć znacznych wzrostach, jakie mieliśmy ostatnio, gdy indeksy ustanawiały rekordy, rynek musi odpocząć. Spodziewam się, że przed wyborami część kapitałów z zagranicy zostanie wycofana. Osłabienie może potrwać kilka miesięcy. Spadek może wynieść nawet kilkanaście procent, jednak nie spodziewam się, by indeksy obniżyły się poniżej lokalnego minimum z połowy maja (1800 pkt WIG20).

Notował Wojciech Ankudowicz

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: rekordy | fundusze | WIG | WIG | mus | fundusze inwestycyjne | doradca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »