Polna się stara

Z miesiąca na miesiąc rośnie efektywność działalności operacyjnej Polnej - twierdzą jej przedstawiciele. Niekorzystny wpływ na wyniki spółki mają relacje kursowe i koszty finansowe. W przypadku tych drugich firma szuka rozwiązania problemu.

Z miesiąca na miesiąc rośnie efektywność działalności operacyjnej Polnej - twierdzą jej przedstawiciele. Niekorzystny wpływ na wyniki spółki mają relacje kursowe i koszty finansowe. W przypadku tych drugich firma szuka rozwiązania problemu.

Od dwóch miesięcy Polna nie ma prezesa. Andrzej Szortyka został odwołany z funkcji pod koniec kwietnia. Rada nie podała przyczyn, ale wiele wskazuje na to, że chodziło o wyniki przedsiębiorstwa. Końcówka ubiegłego roku była zła: 7,2 mln zł przychodów i 1,13 mln zł straty netto. Początek tego roku (prezes został odwołany tuż przed publikacją danych za I kwartał) przyniósł 6,4 mln zł przychodów i 1,12 mln zł straty. Nic dziwnego, że udziałowcy przedsiębiorstwa mówili w rozmowie z nami o konieczności "włączenia drugiego biegu", jeśli chodzi o restrukturyzację przemyskiej spółki.

Reklama

Zdaniem przedstawicieli przedsiębiorstwa, działania naprawcze są kontynuowane i przynoszą efekty. - Już początek roku wskazywał, że jest lepiej, jeśli chodzi o działalność operacyjną. Jej efektywność poprawiamy z miesiąca na miesiąc. Wzrost jest bardzo mocny. Dotyczy wszystkich sfer naszej działalności - twierdzi Grzegorz Wlazło, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży Polnej. Czego możemy się spodziewać po rezultatach za II kwartał? Jego zdaniem, umocnienia korzystnych tendencji, jeśli chodzi o poprawę efektywności, i znacznie mniejszej straty netto.

Firmie nie sprzyjają relacje kursowe. Dlatego ograniczyła eksport. Stanowi 30-40% sprzedaży. Mógłby być znacznie większy, porównywalny ze sprzedażą krajową. Drugim problemem jest wysokie zadłużenie i wynikające stąd koszty finansowe. Jak z nimi zamierza sobie poradzić spółka? - Poprzez dalszy wzrost efektywności działalności operacyjnej - mówi dyrektor Wlazło. Na tym jednak nie koniec. Pytany, czy Polna rozważa inne rozwiązania, potwierdza. - W tym przypadku nie wszystko jednak zależy tylko od nas - przypomina. Czy spółka bierze pod uwagę konwersję zadłużenia na kapitał? - Wszystkie rozwiązania wchodzą w grę, ale za wcześnie, aby mówić o szczegółach. Najpierw dowiedzą się o nich akcjonariusze - twierdzi. Jego zdaniem, konkrety mogą się pojawić w ciągu 1-2 miesięcy.

A co z wakatem na fotelu prezesa? - Na ten temat nie mam nic do powiedzenia. Zajmuję się restrukturyzacją - podsumowuje G. Wlazło. 31 maja WZA powołało radę nadzorczą na następną kadencję. Kiedy rada dokona zmian w zarządzie, nie wiadomo.

Polna jest producentem m.in. siłowników, regulatorów i zaworów. Spółka znajduje się pod kontrolą znanego inwestora giełdowego Zbigniewa Jakubasa, który ma około 38% kapitału.

Krzysztof Jedlak

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: przedsiębiorstwa | relacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »