Polska potentatem wśród piratów

Aż 388 mln USD ukradli w ubiegłym roku piraci. W tej dziedzinie jesteśmy potentatem wśród nowych państw Unii.

Z badań Business Software Alliance - międzynarodowej organizacji zrzeszającej producentów oprogramowania - wynika, że odsetek nielegalnych kopii wśród ogółu programów komputerowych wykorzystywanych w Polsce w 2005 r. wynosił 58 proc. To o jeden punkt procentowy mniej niż w 2004 r. i dokładnie tyle samo co w 2003 r. Ale ze względu na ciągły wzrost rynku informatycznego liczone w wartościach bezwzględnych straty domów software'owych, wynikające z nielegalnego wykorzystywania ich wyrobów, są coraz większe. W 2005 r. wyniosły 388 mln USD. To prawie 100 mln więcej niż w 2003 r. Straty producentów oprogramowania z tytułu piractwa są w Polsce większe niż u dziewięciu pozostałych nowych członków Unii Europejskiej razem wziętych (385 mln USD).

Reklama

Dzieje się tak głównie za sprawą wielkości rynku. W takich krajach, jak Litwa i Łotwa odsetek nielegalnych kopii wśród ogółu wykorzystywanych aplikacji jest bowiem tylko o jeden punkt procentowy niższy niż w Polsce.

Wśród starych członków UE udział nielegalnych kopii w całości rynku wynosi zazwyczaj około 35 proc. Z nowych członków UE najbliższe tego wyniku są Czechy. Pirackich jest tam 40 proc. programów komputerowych. Ale także w Polsce jest lepiej niż w jednym z krajów starej UE. W Grecji odsetek nielegalnych kopii wynosi aż 64 proc., czyli o sześć punktów procentowych więcej niż u nas.

Kamil Kosiński

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Polskie | dolar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »