Prosper bez Cefarmu Kraków?
Prywatyzacja Cefarmu Kraków z firmą Prosper jako inwestorem nie doszła do skutku - uważa wojewoda małopolski. Spółka twierdzi, iż dopełniła wszystkich przewidywanych umowami warunków i jest zaskoczona stanowiskiem wojewody.
Wojewoda uzasadnia swą decyzję faktem, iż minister skarbu państwa nie wyraził zgody na zmianę terminu likwidacji PZF Cefarm w Krakowie. Zgodnie z założeniami bowiem krakowskie przedsiębiorstwo miało być sprywatyzowane drogą likwidacji i wniesienia jego majątku do nowo założonej spółki. Większościowy pakiet (51%) miał objąć Prosper, płacąc gotówką. Pozostałe udziały należałyby do Skarbu Państwa. Prosper na inwestora został wybrany w maju 1999 r. Od tego czasu ciągnie się procedura prywatyzacyjna. Po rynku krążą informacje, iż giełdowa firma opóźniała wpłacenie pieniędzy, które w tym czasie poprawiały jej wyniki finansowe (według nieoficjalnych informacji, Prosper za pakiet Cefarmu miał zapłacić ponad 50 mln zł). - To bzdura. Nie mogliśmy wpłacić pieniędzy do czasu zamknięcia procedury likwidacyjnej. Ta zaś była całkiem od nas niezależna - powiedział PARKIETOWI Robert Sapieha, dyrektor finansowy Prospera. Spółka zwróci się do wojewody z prośbą o wskazanie podstaw formalno-prawnych uzasadniających decyzję o zakończeniu prywatyzacji z udziałem Prospera. - Jesteśmy gotowi do realizacji wszelkich zobowiązań wynikających z podpisanych wcześniej dokumentów - stwierdził dyr. Sapieha.
Cefarm Kraków należy do grona najatrakcyjniejszych Cefarmów. Jego udział w rynku aptecznym szacowany jest na 2-3%. Strata przez grupę Prospera tej firmy prawdopodobnie negatywnie odbiłaby się na wycenie spółki.