Protest konińskich górników

Kilkuset górników z Kopalni Węgla Konin protestowało w poniedziałek, domagając się rozmów z rządem na temat finansowania budowy w tym regionie nowych odkrywek węgla brunatnego. Przez ponad godzinę górnicy blokowali odcinki dróg krajowych nr 25, 92, i 2.

Kilkuset górników z Kopalni Węgla Konin  protestowało w poniedziałek, domagając się rozmów z rządem na  temat finansowania budowy w tym regionie nowych odkrywek węgla  brunatnego. Przez ponad godzinę górnicy blokowali odcinki dróg  krajowych nr 25, 92, i 2.

Zdaniem przewodniczącego Związku Zawodowego Górników Kopalni Konin, Tadeusza Czajkowskiego, na uruchomienie dwóch złóż węgla potrzeba około 350 mln zł. "Ministerstwo Skarbu Państwa od kilku miesięcy nie odpowiada na nasze zaproszenia do rozmów" - powiedział PAP Czajkowski.

Górnicy domagali się także urealnienia, zbyt niskich ich zdaniem, cen węgla. "Żądamy rozmów z rządem i podniesienia przez PAK cen węgla z 47 do 55 złotych za tonę" - powiedział Czajkowski.

"Jeśli urealnimy ceny węgla, to przy własnych odpisach i kredytach jesteśmy w stanie sami finansować inwestycje i bieżące utrzymanie kopalni" - zapewnił.

Reklama

Kopalnia Węgla Konin należy do Skarbu Państwa. Głównym odbiorcą węgla jest Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (PAK), należący w 38 proc. do Skarbu Państwa, a w 62 proc. do Elektrimu SA.

Czajkowski zapowiedział, że jeśli poniedziałkowy protest nie przyniesie efektów, górnicy użyją "ostatniej i najtrudniejszej broni" - ogłoszą strajk generalny i wstrzymają dostawy węgla dla PAK.

Według posła Alfreda Budnera (Samoobrona), który był na miejscu blokady, od czterech lat żaden rząd nie potrafił doprowadzić do normalności w relacjach PAK - Kopalnia. "Górnicy i energetycy powinni rozpocząć uczciwe rozmowy. Muszą zrozumieć, że energia elektryczna i jej cena jest pochodną kosztów zarówno kopalni, jak i PAK" - powiedział Budner.

Pod koniec ubiegłego roku ruszyła w Koninie budowa bloku energetycznego i górnicy zaczęli się obawiać, że dotychczasowe odkrywki nie będą w stanie dostarczyć PAK odpowiedniej ilości węgla. Byli kilkakrotnie na rozmowach w Ministerstwie Skarbu Państwa, do kopalni przyjeżdżali odpowiedzialni za górnictwo wiceministrowie. Do chwili nadania tej depeszy nie udało się PAP uzyskać komentarza przedstawiciela ministerstwa skarbu.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: kopalnia węgla | akcja protestacyjna | skarbu | Konin | górnicy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »