Ropa spada
Cena ropy pogłębiła spadek z godzin porannych i baryłka ropy typu brent kosztuje 76,50 USD. Jest to wynikiem informacji o planowanym zwiększeniu produkcji przez OPEC, który uważa obecną cenę za zbyt wysoką.
Prezydent Stowarzyszenia powiedział, że rozsądna cena baryłki zawiera się w przedziale 60-65 USD i swoją polityką będzie do niej dążył, chociaż nie jest pewne, czy zwiększenie wydobycia nastąpi już w tym roku.
Miedź lekko odreagowała po silnych wzrostach z ostatniego tygodnia, czemu pomógł wzrost jej zapasów na londyńskiej giełdzie o prawie 3 proc. Po spadku o 1 proc. tona tego surowca kosztuje 8.080 USD.
Złoto pozostaje w trendzie bocznym, wahając sie w okolicach 683 USD za uncję. Wprawdzie dolar się umocnił, ale spadła rentowność obligacji amerykańskich (poniżej 5 proc.), co czyni metale szlachetne bardziej atrakcyjnymi.
Łukasz Mickiewicz, Emil Szweda