Różne interpretacje audytu

Omówienie kontrowersyjnego raportu biegłego rewidenta ds. szczególnych, który zbadał kwestię umów Stomilu z partnerem strategicznym Michelinem, to jedyny punkt obrad przerwanego WZA giełdowej spółki, które zostanie dokończone dzisiaj.

Omówienie kontrowersyjnego raportu biegłego rewidenta ds. szczególnych, który zbadał kwestię umów Stomilu z partnerem strategicznym Michelinem, to jedyny punkt obrad przerwanego WZA giełdowej spółki, które zostanie dokończone dzisiaj.

Raport Arthura Andersena został upubliczniony pod koniec kwietnia br. Jednak zarząd Stomilu wraz z Michelinem oraz akcjonariusze mniejszościowi wyciągają z niego nieco odmienne wnioski. Rewident wskazał w raporcie, że Michelin nie nadużywa swojej pozycji w olsztyńskiej spółce (ma prawie 60% głosów). Arthur Andersen stwierdza, że warunki umów pomiędzy Stomilem a jego inwestorem branżowym nie odbiegają od praktyk stosowanych w innych firmach grupy Michelina. Ponadto nie zauważył, żeby władze spółki utrudniały akcjonariuszom mniejszościowym dostęp do informacji. Prawidłowość badania potwierdziły dodatkowo powołane w tym celu PriceWaterhouseCoopers oraz KPMG.

Reklama

Akcjonariusze mniejszościowi są jednak zdania, że raport przygotowany przez rewidenta ds. szczególnych nie wyjaśnia, czy Michelin stosuje niekorzystne dla Stomilu ceny transferowe. Przypomnijmy, że sąd w połowie maja br. zawiesił wykonywanie uchwały NWZA o wyborze Arthura Andersena na rewidenta ad hoc.

Niewykluczone że raport sporządzony przez Arthura Andersena nie będzie już "potrzebny" akcjonariuszom mniejszościowym do zapoznania się z polityką cen transferowych. Kilka dni temu sąd utrzymał bowiem orzeczenie o nałożeniu kary finansowej na prezesa Stomilu Benoita de la Breteche za odmowę udostępnienia informacji Waldemarowi Siwakowi, członkowi rady nadzorczej z ramienia akcjonariuszy mniejszościowych. W efekcie, zarząd Stomilu zapewnił, że w tej sytuacji udzieli mu wszelkich informacji i wyjaśnień. Jak poinformowała PARKIET Ewa Czarnecka, rzecznik prasowy Stomilu, zarząd spółki wysłał już do przedstawiciela akcjonariuszy mniejszościowych list zawierający orzeczenie sądu, jednak dotychczas nie zwrócił się on z kolejną prośbą o dostarczenie interesujących go dokumentów.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: interpretacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »