Ruszyło oddłużanie

Zgodnie z oczekiwaniami w kolejce do oddłużenia ustawiać się zaczynają przemysłowi giganci, nierentowni i często niestety źle zarządzani. Losy restrukturyzacji są jednak niepewne.

Zgodnie z oczekiwaniami w kolejce do oddłużenia ustawiać się zaczynają przemysłowi giganci, nierentowni i często niestety źle zarządzani. Losy restrukturyzacji są jednak niepewne.

Nie wiadomo bowiem, skąd zadłużone ponad miarę przedsiębiorstwa państwowe wezmą pieniądze na opłaty restrukturyzacyjne, od uiszczenia których zależy umorzenie długów. Tym bardziej, że środki na opłaty to nie jedyne, jakie oddłużane firmy będą musiały wyłożyć. Ustawa o restrukturyzacji należności publicznoprawnych od przedsiębiorców przewiduje np., że w dniu wydania decyzji o zakończeniu restrukturyzacji przedsiębiorca nie może posiadać zaległości z tytułu składek ubezpieczenie emerytalne, zdrowotne i pozostałych ubezpieczeń społecznych w części finansowanej przez ubezpieczonego. To jednak nie jedyny problem firm. Tak naprawdę nie wiadomo również, według jakich kryteriów będą oceniane plany restrukturyzacyjne. Istnieje też wątpliwość, czy urzędnicy mają odpowiednie kwalifikacje do oceny skomplikowanych planów naprawczych.

Reklama

Ustawa o restrukturyzacji to jednak nie jedyny akt prawny wspierający dużych. Drugi projekt - ustawa o pomocy publicznej o szczególnym znaczeniu dla rynku pracy - znajduje się jeszcze na etapie prac sejmowych. Obejmie ona nie tylko restrukturyzację należności podatkowych i quasi-podatkowych, lecz stwarza dużo większe możliwości. W projekcie przewiduje się również restrukturyzację finansową zobowiązań cywilnoprawnych, jak też majątku i zatrudnienia. Banki generalnie przychylnie odnoszą się do restrukturyzacji zobowiązań tam, gdzie istnieje nadzieja uzdrowienia sytuacji danego przedsiębiorstwa. Oczywiście pod warunkiem, że ryzyko niewypłacalności takiego podmiotu nie zostanie przerzucone na bank - powiedział PG Andrzej Wolski ze Związku Banków Polskich.

Tymczasem zadłużenie państwowych przedsiębiorstw narasta w zastraszającym tempie. Z danych PHZ Bumar wynika np., że zadłużenie firm z branży zbrojeniowej wobec budżetu wzrosło z 18,5 proc. udziału w zobowiązaniach krótkoterminowych w 1998 r. do 42 proc. w roku ubiegłym. Zadłużenie kopalń szacowane jest na ok. 20 mld zł. Zadłużenie hut - na ok. 10 mld. Samo tylko PKP będzie się ubiegać o umorzenie ponad 2 mld zł. Producent amunicji ZM Mesko, którego długi oceniane są na ponad 250 mln zł, już w sierpniu zapowiedział, że chciałby umorzenia 35-40 mln zł. Nie wiadomo jeszcze do końca, o jakie sumy będą się ubiegać hutnictwo. Wynika to ze stanu prac nad powstaniem holdingu Polskie Huty Stali. Najbardziej zadłużone są huty Katowice i Sendzimira.

Termin składania wniosków restrukturyzacyjnych upływa 15 listopada br. Na dziś Ministerstwo Finansów zapowiedziało konferencję dotyczącą stanu przygotowań do realizacji nowych przepisów.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: przedsiębiorstwa | zadłużenie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »