Rząd rozda rolnikom 500 mln złotych

230 mln zł już teraz, docelowo około pół miliarda. Rząd idzie z pomocą rolnikom dotkniętym suszą. Pieniądze nie będą bezpośrednio pochodzić z budżetu. Ale gdy zajdzie taka potrzeba, rząd sięgnie do państwowej kasy.

Darmowa tona zboża, dopłaty do materiału siewnego, tanie kredyty "klęskowe" - razem 230 mln zł. Tyle na początek dostaną rolnicy poszkodowani przez suszę. Docelowo rząd chce ich wspomóc kwotą pół miliarda złotych.

- Oczywiście potrzeba dużo więcej. straty idą w miliardy złotych. To jest tylko pomoc doraźna - mówił wicepremier Andrzej Lepper.

Do końca nie wiadomo skąd wziąć pieniądze na pomoc. Andrzej Lepper wyjaśnił, że rząd nie będzie bezpośredni czerpał z budżetu. Środki ma wyłożyć m.in. Agencja Nieruchomości Rolnych. Z kolei premier Jarosław Kaczyński zapowiedział, że, jeśli zajdzie taka konieczność, to szukaniem pieniędzy zajmie się minister finansów, dokonując przesunięć wydatków budżetowych. Kotwica budżetowa - czyli nienaruszalny poziom deficytu budżetowego na poziomie 30 mld zł - nie jest zagrożona - zapewniał.

Reklama

Na razie rząd odłożył na później kwestię ubezpieczeń od klęsk żywiołowych. Rząd zajmie się nią we wrześniu.

Pomoc rządowa przysługuje tylko rolnikom, których plony zostały zniszczone co najmniej w 30 proc.

Rozsądna propozycja

- Rząd zaproponował dość umiarkowany pakiet, który nie zachwieje finansami publicznymi - ocenia ekonomista prof. Witold Orłowski. Według niego, propozycja rządu jest "całkiem rozsądna."

- Póki co, budżet jest w stanie znieść takie wydatkI - stwierdził

- Inną sprawą jest, czy rolnicy będą zadowoleni z tej pomocy - uważa Orłowski. W przeliczeniu na pojedyncze gospodarstwa pomoc nie jest duża, a "pomoc dla rolników jest absolutnie niezbędna".

Orłowski sceptycznie odnosi się do pomysłu obniżenia składki na ubezpieczenia rolnicze dla rolników. - Mówimy o systemie emerytalnym, który w 90 proc. jest finansowany przez podatników. Nie wiadomo, czy obniżenie składki ma być jednorazowe dla najbardziej poszkodowanych rolników, czy będzie trwałe" - powiedział, podkreślając, że KRUS potrzebuje poważnej reformy, której rolnicy zazwyczaj byli niechętni.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rząd | rolnicy | rzad | rolników | 500 zł na dziecko | potrzeba
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »