Rząd wesprze 0,5 mld zł eksport i inwestycje
Dziś Rada Ministrów zajmie się programem promocji gospodarczej Polski do 2005 r. Tylko w 2004 r. program ma kosztować budżet ponad 480 mln zł, z czego 400 mln zł dostaną inwestorzy, a 80 mln zł trafi na rozwój eksportu.
Rząd przyjmie dziś przygotowany przez ministerstwo gospodarki program promocji gospodarczej Polski do 2005 r.
- Założenia programu to promocja eksportu, przyciąganie inwestycji zagranicznych i budowanie wizerunku narodowego - mówi Andrzej Szejna, rzecznik inwestorów zagranicznych i podsekretarz stanu w ministerstwie gospodarki.
Wprowadzanie strategii w życie nadzorowałaby Rada Promocji Polski, w której skład weszliby przedstawiciele Kancelarii Prezydenta oraz głównych ministerstw.
Dwa tory
Strategia przewiduje umocnienie Państwowej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIIZ), która w przyszłym roku miałaby otrzymać 12 mln zł.
- Agencja powinna nadzorować specjalne strefy ekonomiczne. Jej działanie powinno biec dwoma torami: obsługą małych i średnich oraz strategicznych inwestorów. Dla małych i średnich inwestorów PAIIZ mógłby np. przygotowywać bezpłatne analizy. Mogliby się oni ubiegać o jednorazowe granty w ramach obowiązującej od 2002 r. ustawy o finansowym wspieraniu inwestycji. W przypadku dużych inwestorów (inwestycja rzędu 50 mln EUR albo taka, w której wyniku powstanie 500 miejsc pracy, a w przypadku obszarów o dużym bezrobociu - 250) przewiduję zupełnie inne podejście rządu - mówi Andrzej Szejna.
Minister proponuje wprowadzenie ustawy o inwestycjach o charakterze strategicznym dla gospodarki. W przypadku takich inwestorów negocjacje prowadziłby minister lub wiceminister gospodarki.
- Decyzje negocjacyjne byłby akceptowane przez Radę Ministrów. W ten sposób możliwe staną się szybkie negocjacje, które dotąd były naszą słabością - mówi rzecznik inwestorów.
Rząd oferowałby inwestorom strategicznym wieloletnie finansowanie. Projekt ustawy ma trafić pod obrady w październiku.
- Dobrze, że powstał nowy program promocji gospodarczej. Poprzedni taki dokument istniał za ekipy premiera Buzka. Problem tkwi w pieniądzach. Widziałem już mnóstwo dobrych projektów, których z braku środków nie zrealizowano. W sytuacji, gdy wiele firm wyciąga do państwa ręce, gdy w przyszłym roku już będziemy musieli zapłacić składkę członkowską UE, gdy grozi nam olbrzymi deficyt budżetowy, być może takie agencje jak PAIIZ mogłyby działać na zasadach partnerstwa publiczno-prywatnego. Trzeba jednak życzyć ministrowi Szejnie powodzenia i konsekwencji w realizacji zapisów, bo od tego programu zależy przyszłość gospodarki Polski - mówi Antoni Styrczula, były prezes PAIIZ.
Pusta kasa
Program promocji faktycznie zakłada spore nakłady z budżetu. Na ustawę o wspieraniu inwestycji zagranicznych ma to być po 300 mln zł w 2004 r. i 2005 r. Ustawa o wspieraniu inwestycji o strategicznym znaczeniu dla gospodarki miałaby być zasilona co najmniej 100 mln zł rocznie. Na zwiększenie ubezpieczeń i gwarancji KUKE dla eksporterów Skarb Państwa przeznaczy: 6,5 mld zł w przyszłym i 6,6 mld zł w następnym roku, a na poręczenia kredytów 1,28 mld zł w przyszłym i 2,613 mld zł w kolejnym roku. Aby zwiększyć dostępność kredytów eksportowych, Bank Gospodarstwa Krajowego miałby zostać dokapitalizowany 100 mln zł.