Sierpień nie był dobrym okresem na inwestycje w akcje

Mimo jednak sporych wzrostów, wczorajsza sesja nie poprawiła znacząco bilansu całego sierpnia, który podobnie jak i lipiec stał pod znakiem przeceny i powszechnego marazmu. Niemniej bardzo miło rozczarowała uczestników rynku kapitałowego.

Po decyzji RPP podwyższającej stopy procentowe, większość analityków spodziewała się spadków na GPW, na co zresztą wskazywała końcówka środowych notowań ciągłych. Sugerowała ona, że rynek nie zdołał jednak wcześniej zdyskontować spodziewanej podwyżki, a inwestorzy w strachu zaczęli pozbywać się walorów. Czwartkowa sesja fixingowa zadała jednak kłam tej tezie.

Ku ogólnemu zaskoczeniu wartość niemal wszystkich giełdowych indeksów poszła do góry, a największym beneficjentem optymistycznych zmian na rynku zostały spółki reprezentujące sektor teleinformatyczny. Dzięki temu, że w większości przypadków spółki te odznaczają się bardzo dużą kapitalizacją i mają istotny udział w dwóch najważniejszych giełdowych indeksach WIG i WIG 20, te ostatnie wzrosły odpowiednio o 1,1 i 1,6 proc. Ze wzrostowego trendu wyłamały się natomiast spółki średnie, o czym świadczy 0,3-proc. spadek indeksu MIDWIG.

Dodatkowo, co można uznać za bardzo optymistyczny sygnał, wzrosła wartość obrotów, chociaż skala zmiany nie jest olśniewająca, zaledwie 11 proc. Łącznie wartość obrotów na wszystkich parkietach wyniosła nieco ponad 123 mln zł, co nadal jest wartością bardzo niską.

W trakcie notowań ciągłych sytuacja nie była już tak jednoznaczna. Po początkowej euforii przyszedł czas na realizację zysków co doprowadziło w konsekwencji do silnego spadku indeksu WIG 20. Około godziny 13.30 nastąpiła ponowna zmiana trendu i ostatecznie WIG 20 zamknął się na poziomie pkt. o proc. (wyższym, niższym - niepotrzebne skreślić :-)) od wartości z fixingu.

Udana wczorajsza sesja na pewno jednak nie zatrze dosyć pesymistycznego wizerunku sierpnia na warszawskiej giełdzie. Bardzo niskie obroty, niepewna sytuacja na rynkach zagranicznych, a także brak czynników mogących wprowadzić trochę ożywienia na parkiet to cechy jakie opisywały przebieg sierpniowych sesji na GPW. w efekcie tego marazmu jedynie dwa giełdowe indeksy NIF i WIG Info nie odnotowały spadków, a i to wyłącznie dzięki udanej końcówce miesiąca. Pozostałe indeksy spadały w przedziale od -0,4 proc. w przypadku indeksu WIG Budownictwo do -8,5 proc. w przypadku WIG Telekomunikacja. Z rankingu najbardziej rentownych inwestycji sierpnia łatwo można wyciągnąć wniosek, że inwestorzy z dużą ostrożnością podchodzili do spółek dużych, spekulując raczej na walorach firm o średniej i małej kapitalizacji. Najwięcej, bo aż 61,5 proc. można było zarobić na walorach CLiF-u. Za tak dobrym wynikiem stały nie tylko bardzo dobre w porównaniu z zeszłym rokiem wyniki finansowe, ale także i zakupy akcji spółki przez jej zarząd. Może to sugerować, że liczy on na znaczący wzrost wartości walorów. Z kolei najgorszą inwestycja sierpnia jak można się było zresztą spodziewać były akcje Oceanu, które giełda przeceniła o blisko 53 proc. Tak drastyczny spadek wartości akcji warszawskiej spółki to wynik jej problemów z urzędem skarbowym oraz aresztowania największego jej akcjonariusza.