Solidarny program ma poparcie
Rada Ministrów przyjęła program, który będzie podstawą dzisiejszego exposé premiera Kazimierza Marcinkiewicza. W dokumencie położono nacisk na politykę socjalną. Dzięki temu rząd PiS zdobędzie poparcie posłów.
O szczegółach programu "Solidarne państwo" oficjalnie niewiele wiadomo. - Został w całości oparty na programie PiS. Oczywiście z niezbędnymi modyfikacjami, np. w ochronie zdrowia - powiedział wczoraj premier po posiedzeniu Rady Ministrów. O zmianie założeń polityki zdrowotnej - czyli nielikwidowaniu Narodowego Funduszu Zdrowia - wiadomo od kilku dni. Dziennikarzy najbardziej interesowały ustępstwa wobec Samoobrony, LPR i PSL. Premier nie chciał odpowiadać na pytania.
Wiele jednak wskazuje, że koncesje na rzecz tych partii zostały poczynione. - Program zawiera również nową politykę w odniesieniu do rodziny. Przewiduje ona sprawiedliwy podział efektów rozwoju gospodarczego - oznajmił K. Marcinkiewicz. - Ten program ma szansę uzyskania poparcia parlamentarnego - dodał. Jest pewne, że premier zgodził się na postulaty LRP - 1000 zł "becikowego" i większe ulgi prorodzinne w PIT. Nie jest jasne, co obiecał Samoobronie, która domagała się m.in. gwarantowanego minimum socjalnego. - Nie ma większych przeciwwskazań dla poparcia tego rządu - mówił po spotkaniu z premierem szef partii Andrzej Lepper. Niewykluczone że Samoobronę zadowoliła zapowiedź częstszych waloryzacji. LPR, PSL i Samoobrona wydają się popierać wizję budowy "marki polskiej" - którą wg premiera będą tworzyć niesprywatyzowane przedsiębiorstwa. Suma głosów PiS i tych partii wystarczy, aby rząd zdobył w dzisiejszym głosowaniu nad wotum wymaganą bezwzględną większość.
Szczegóły finansowe proponowanych przez rząd rozwiązań poznamy w najbliższym tygodniu. Wtedy rząd zajmie się autopoprawką do budżetu.