Sprzedaż lub przejęcie kontroli

Jeśli posiadacze obligacji zaakceptują złożoną przez Netię ofertę wykupu, wzrośnie prawdopodobieństwo zwiększenia zaangażowania w spółkę przez Telię - uważa HSBC.

Jeśli posiadacze obligacji zaakceptują złożoną przez Netię ofertę wykupu, wzrośnie prawdopodobieństwo zwiększenia zaangażowania w spółkę przez Telię - uważa HSBC.

Również w opinii innych analityków, zarówno propozycja wykupu obligacji, jak i towarzyszące jej zapisy wskazują na zbliżające się znaczące zmiany w Netii, które doprowadzą do przejęcia kontroli nad spółką przez szwedzki koncern lub wejście do firmy innego inwestora.

- Netia proponuje skupienie do 85% swoich obligacji po 11-14% wartości nominalnej. Część innych alternatywnych operatorów telekomunikacyjnych (np. Carrier1 czy Versatel) przeprowadza obecnie podobną operację. W niektórych przypadkach (np. Atlantic Telecom) obligatariusze nie zgodzili się na redukcję zadłużenia i spółka zbankrutowała - uważa Herve Drouet z HSBC.

Reklama

Giełdowi specjaliści zwracają uwagę, iż obecna oferta Netii jest swego rodzaju szantażem wobec akcjonariuszy. Tuż przed jej złożeniem firma opublikowała bardzo słabe wyniki III kwartału (w znacznym stopniu obciążone rezerwami) oraz zmniejszyła oficjalnie podawaną liczbę posiadanych linii telefonicznych. Dodatkowo spółka zasygnalizowała zamiar zwołania NWZA, które podjęłoby decyzję o dalszym istnieniu spółki.

Wczoraj agencja Standard & Poor's obniżyła długoterminową ocenę kredytową Netii z B- do CC, co ma odzwierciedlać wysoki poziom ryzyka dla wierzycieli z powodu proponowanej oferty wykupu obligacji. - Wszystkie te informacje mają "pomóc" posiadaczom obligacji w podjęciu decyzji - powiedział PARKIETOWI jeden z analityków zagranicznego banku inwestycyjnego. Znacząca redukcja zadłużenia jest w praktyce warunkiem koniecznym dalszego istnienia spółki. Operacja taka poprawia strukturę bilansu spółki ("znika" z niego zadłużenie o wartości ponad 3 mld zł) oraz wyraźnie zmniejsza obciążenie rachunku wyników kosztami odsetek.

"Redukcja zadłużenia od 66,5% do 85% spowoduje, że roczne obciążenie odsetkowe Netii spadnie z obecnych 103,3 mln USD do poziomu od 35 mln USD do 15,5 mln USD" - pisze Magdalena Łapsa z CDM Pekao SA w raporcie z 12 listopada br. Nie bez znaczenia jest również fakt, iż wykup obligacji spowodowałby też powstanie bardzo dużego papierowego zysku spółki.

To, iż po redukcji długu można spodziewać się wreszcie poważnych kroków ze strony Telii - głównego udziałowca Netii - sugerują również warunki, które towarzyszą ofercie. Każdy, kto na nią odpowie, musi zgodzić się na zmianę warunków emisji obligacji, która np. ułatwiłaby Telii udzielenie Netii pożyczki.

"Dotychczasowe zapisy umożliwiały taką sytuację, ale tylko pod warunkiem, że pożyczka udzielona przez Telię będzie pożyczką podporządkowaną i jakakolwiek jej spłata mogłaby nastąpić nie wcześniej niż po wykupie obligacji, czyli po 2011 r. Również w przypadku upadłości spółki Telia mogłaby liczyć na spłatę pożyczki dopiero po zaspokojeniu obligatariuszy. Proponowane zmiany odrzucają te zapisy" - czytamy w raporcie CDM Pekao SA.

Praktycznie wszyscy analitycy w swych raportach podkreślają, iż Netia nadal nie ma pieniędzy na dalszy rozwój, a złożona oferta praktycznie zamknie przed firmą rynek obligacji jako źródło dalszego finansowania. Giełdowej spółce prawdopodobnie będzie też trudno uzyskać kredyt bankowy, co w praktyce skazuje ją na inwestora strategicznego, którym obecnie jest szwedzka Telia, posiadająca jednak mniej niż 50-proc. udział w głosach na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy.

Mimo tego swoistego szantażu atrakcyjność oferty wykupu obligacji oceniana jest nisko. - Netia oferuje spłatę 80-100 mln USD, podczas gdy na koniec sierpnia posiadała w gotówce 178 mln USD. Obligatariusze będą najprawdopodobniej domagać się całej gotówki. Dodatkowo, zaproponowana cena wykupu jest zbliżona do poziomu, po jakim papiery są handlowane, co powoduje, iż obligatariusze mają relatywnie niewiele do stracenia, czekając na lepszą ofertę - komentują w specjalnej notce analitycy Credit Swiss First Boston. Ich zdaniem, z powyższych powodów istnieje szansa, iż posiadacze obligacji nie odpowiedzą na ofertę.

- Obligatariusze zostali postawieni pod ścianą. Oferta jest mało atrakcyjna. Z drugiej jednak strony, od jej powodzenia może zależeć dalsze istnienie spółki. Telia może zdecydować się na finansowanie rozwoju Netii, ale na pewno nie na spłatę zobowiązań. Jeśli oferta nie powiedzie się, Szwedzi mogą po prostu zrezygnować z dalszych działań, co oznacza upadłość Netii. Przyjdzie im to o tyle łatwiej, iż w ich bilansie wartość akcji Netii wynosi już zero - stwierdził jeden z analityków.

PARKIET już parokrotnie przedstawiał scenariusz, w którym brak reakcji Telii na wydarzenia w Netii był celowy, w myśl zasady "im gorzej, tym lepiej". Znacząca przecena zarówno akcji, jak i obligacji Netii ułatwiłaby Szwedom uratowanie choć części ich wcześniejszych inwestycji. Na razie scenariusz ten wydaje się potwierdzać.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: przejęcia | hsbc | przejęcie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »