Sytuacja makroekonomiczna Polski - analiza i prognoza

W listopadzie sytuację zdominują informacje dotyczącego budżetu. Po pierwsze, będzie to debata sejmowa, po drugie, decyzja Trybunału Konstytucyjnego co do zgodności z prawem abolicji podatkowej. Nadal istnieje problem oddłużania przedsiębiorstw.

W listopadzie sytuację zdominują informacje dotyczącego budżetu. Po pierwsze, będzie to debata sejmowa, po drugie, decyzja Trybunału Konstytucyjnego co do zgodności z prawem abolicji podatkowej. Nadal istnieje problem oddłużania przedsiębiorstw.

Inflacja i ceny przemysłowe

Główny Urząd Statystyczny podał informację, że we wrześniu ceny wzrosły o 0,3 proc., zaś licząc rok do roku inflacja wzrosła do 1,3 proc. (z 1,2 proc. w sierpniu). Utrzymujący się od kilku miesięcy niski poziom inflacji zawdzięczamy spadkowi cen żywności, które odpowiadają za około 30 proc. koszyka inflacyjnego GUS. Przyczynia się do tego także niski popyt krajowy, który hamuje konsumpcję oraz spadek popytu na towary i usługi, które stanowią czynniki napędzające inflację. Wprowadzenie akcyzy na energię nie spowodowało radykalnego wzrostu inflacji. Bez wpływu na jej poziom pozostały inne czynniki zewnętrzne, takie jak np. zawirowania na światowych rynkach paliwowych.

Reklama

Trend ten najprawdopodobniej nie utrzyma się w najbliższych miesiącach, ponieważ w poprzednich miesiącach zanotowaliśmy wzrost wskaźnika cen przemysłowych. Spowoduje to wzrost inflacji w ostatnim kwartale tego roku do poziomu ok. 1,5 proc. w grudniu (licząc rok do roku).

Dane inflacyjne były tak dobre, że Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na obniżkę stóp procentowych - wbrew oczekiwaniom rynkowym. Najprawdopodobniej Rada zdecyduje się jeszcze w tym roku na kolejną obniżkę. Skutkiem tych wydarzeń jest wzmocnienie złotówki w stosunku do walut zagranicznych (wartość euro spadła po raz pierwszy od czterech miesięcy poniżej 4 zł).

Produkcja przemysłowa

Produkcja przemysłowa niespodziewanie wzrosła we wrześniu aż o 6,7 proc. w ujęciu rocznym - podał GUS. Po uwzględnieniu czynników o charakterze sezonowym, produkcja zwiększyła się we wrześniu o 4,2 proc. rok do roku, wobec wzrostu o 0,8 proc. w sierpniu. Po spadku produkcji o 1,1 proc. w sierpniu, dane wrześniowe są bardzo dobre. Świadczą o tym, że ożywienie gospodarcze nabiera tempa.
Szczególnie optymistyczny jest wzrost w przetwórstwie przemysłowym, aż o 8,4 proc. GUS opublikował również dane miesięczne, z których wynika, że w stosunku do września wzrost ten wyniósł aż 8,2 proc. (bez uwzględniania czynników sezonowych).

Koniunktura gospodarcza

Jak podał Główny Urząd Statystyczny ocena ogólnego klimatu koniunktury w przetwórstwie przemysłowym jest w październiku nadal negatywna, nieco gorsza niż przed miesiącem, choć mniej pesymistyczna niż przed rokiem. Jednocześnie w październiku wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury w handlu detalicznym spadł do minus 21 z minus 13 przed miesiącem.

Wśród badanych przedsiębiorstw 12 proc. sygnalizuje poprawę koniunktury, a 33 proc. jej pogorszenie. Pozostałe przedsiębiorstwa uznają, że ich sytuacja nie ulega zmianie.

Sytuacja na rynku jest kontynuacją dotychczasowego trendu stagnacyjnego, polegającego na tym, że bardzo zmalał popyt krajowy. Konsumenci obawiając się o przyszłość zmniejszyli swoją aktywność. Trend ten utrzyma się jeszcze przez dwa - trzy kolejne kwartały, aż poprawi się koniunktura na świecie.

Bezrobocie

Bezrobocie nadal utrzymuje się na stosunkowo wysokim poziomie (17,6 proc.). Uważamy, że dane te nie zawierają ukrytego bezrobocia. Zgodnie z szacunkami niektórych ekonomistów poziom bezrobocia w Polsce sięga 20 proc.

Pogarszająca się koniunktura sprawia, że przedsiębiorstwa nie inwestują w projekty, które mogłyby wykreować nowe miejsca pracy w obawie o rynek zbytu dla swoich towarów. Sytuację na rynku pracy pogarsza dodatkowo restrukturyzacja przedsiębiorstw państwowych.

Handel zagraniczny

W okresie styczeń-sierpień 2002 deficyt handlowy wyniósł 9,3 mld dolarów wobec 9,5 mld dolarów rok wcześniej - podał Główny Urząd Statystyczny. Eksport w okresie styczeń-sierpień 2002 wzrósł o 7,5 proc. rok do roku do 25,25 mld dolarów. Import wzrósł o 4,7 proc. do 34,5 mld dolarów.

Jednocześnie Narodowy Bank Polski podał informację, że w sierpniu deficyt na rachunku obrotów bieżących wyniósł 290 mln dolarów wobec zrewidowanych 108 mln dolarów w lipcu. Eksport wyniósł w sierpniu 2,691 mld dolarów, czyli o 2,8 proc. więcej niż rok wcześniej. Import wyniósł w sierpniu 3,578 mld dolarów. NBP podał, że w sierpniu deficyt handlowy wyniósł 887 mln dolarów.

Sytuacja jest korzystna dla Polski, ponieważ eksport wzrasta, przez co zmniejsza się deficyt handlowy i deficyt na rachunku obrotów bieżących. Wszystko wskazuje na to, że trend ten utrzyma się przez najbliższe miesiące chociażby ze względu na umocnienie złotego.

Wzrost gospodarczy

Ministerstwo Finansów podwyższyło prognozę wzrostu PKB w 2002 r. do 1,4 proc. z 1,2 proc. prognozowanych wcześniej. Według ministra finansów Grzegorza Kołodki, w trzecim kwartale wzrost PKB wyniesie 2 proc., w czwartym nawet przekroczy 2 proc. Osiągnięcie wzrostu gospodarczego w tym roku na poziomie 1,5 proc jest możliwe, ponieważ dane z trzeciego kwartału wskazują, jakoby polska gospodarka zaczęła notować ożywienie.

Finanse państwa

Tempo realizacji budżetu znajduje się na akceptowalnym poziomie. Jak poinformowało ministerstwo, po dziewięciu miesiącach deficyt budżetowy wyniósł niecałe 30 mld zł czyli 74,4 proc. z 40 mld deficytu, założonego w ustawie budżetowej na ten rok. Nie ma więc zagrożenia dla prawidłowego wykonania deficytu budżetowego w tym roku. Istnieje natomiast wiele zagrożeń dotyczących budżetu na przyszły rok, ponieważ istnieje obawa, że dług publiczny Polski może wzrosnąć powyżej 50 proc. Produktu Krajowego Brutto, czyli niebezpieczne blisko pierwszego progu "ostrożnościowego" ustawy o finansach publicznych.

Taka sytuacja będzie możliwa, kiedy okaże się, że dochody do budżetu w przyszłym roku będą nierealne do osiągnięcia. Pod znakiem zapytania stoją już dochody z abolicji podatkowej w kwocie 600 mln zł. Problemem może okazać się również ściągalność podatków, biorąc pod uwagę obniżenie akcyzy na alkohol. Poza tym, wydatki instytucji okołobudżetowych mogą wzrosnąć, a wszystko wskazuje na to, że znajdują się one poza kontrolą ministra finansów.

Pomimo tych zagrożeń budżet na przyszły rok został zaprezentowany Sejmowi w następującym kształcie: deficyt budżetowy wyniesie 37,8 mld zł, a wzrost gospodarczy 3,5 proc. PKB. Jak przyznał wicepremier Kołodko, obecnie 68,7 proc. wydatków to tzw. wydatki sztywne. Bez dokonania odpowiedniej restrukturyzacji wydatków państwa, a w szczególności Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz Kasy Rolniczych Ubezpieczeń Społecznych nie można liczyć na znaczną poprawę sytuacji gospodarczej w kraju.

Polityka monetarna

Narodowy Bank Polski kontynuuje neutralną politykę monetarną, która wyraża się ostrożnym tempem obniżania stóp procentowych. W związku z tym, zarówno we wrześniu, jak i w październiku RPP obniżyła stopy procentowe tylko o 50 - 100 pkt bazowych. Ostatnia obniżka zaskoczyła rynek. Rząd przyznał, że liczył nawet na większą i bardziej zdecydowaną obniżkę.

Inną istotną sprawą, która dotyczy polityki monetarnej, jest termin wprowadzenia euro w Polsce. Sytuację wypadałoby określić jako patową. Wprawdzie zarówno bank centralny, jak i rząd chcieliby, by Polska jak najszybciej weszła do strefy euro, ale problemem jest jednak ustalenie kursu parytetowego, z którym będzie można porównać wahania kursowe w dwuletnim okresie poprzedzającym wejście naszego kraju do unii walutowej.

Podawane terminy wprowadzenia euro w Polsce też są różne: 2005 r., 2006 r., niekiedy nawet rok 2007. Niezależne od terminu trzeba będzie spełnić warunki z Maastricht, a wszystko wskazuje na to, że biorąc pod uwagę obecną sytuację budżetową państwa mogą być z tym problemy. Aby spełnić warunki inflacyjne trzeba utrzymać stosunkowo wysokie stopy procentowe. Wówczas nie uda się spełnić kryterium stóp procentowych. Można obniżyć stopy, ale wtedy powinna zostać odpowiednio poprowadzona polityka fiskalna - czyli obniżka stawek podatkowych. Utrzymując wysokie wydatki budżetu centralnego nie spełnimy kryterium dotyczącego deficytu budżetowego.

Prognoza na listopad

Arenę polityczną w listopadzie zdominują zapewne ostatnie fazy negocjacji z UE oraz dyskusja sejmowa dotycząca budżetu. Pozostajemy optymistami i uważamy, że Polska zostanie przyjęta do UE w roku 2004. Może pojawić się techniczne opóźnienie polegające na tym, że nie będzie to sam początek roku (czyli styczeń) lecz na przykład marzec.

Nie oznacza to bezwarunkowego przyjęcia nowych członków. Droga do członkostwa będzie najprawdopodobniej zawiła, ponieważ obecni członkowie UE będą próbować "załatwić" swoje wewnętrzne sprawy przy okazji przyjęcia nowych członków w struktury Unii.

Jeśli chodzi o sprawy krajowe, sytuację zdominują informacje dotyczącego budżetu. Po pierwsze, będzie to debata sejmowa, po drugie, decyzja Trybunału Konstytucyjnego co do zgodności z prawem abolicji podatkowej. Nadal istnieje problem oddłużania przedsiębiorstw.

Prywatne firmy notują wzrost zamówień i obrotów, jednocześnie spada w nich zatrudnienie. Natomiast firmy państwowe notują spadek zamówień i obrotów, przy jednoczesnym wzroście zatrudnienia. Ze wstępnych informacji, co do uczestnictwa w programie oddłużania wynika, że zgłosiło się 97 firm, w tym głównie państwowych: huty, kopalnie i PKP.

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: analiza | bank | trend | PKB | inflacja | koniunktura | debata | wydatki | deficyt handlowy | eksport | deficyt | sytuacja | GUS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »