Szanse korekty na złotym rosną

Nieudany wyskok euro

Wczorajsze pozytywne nastroje wywołane wypowiedzią Bena Bernanke minęły już na początku sesji amerykańskiej. Kurs eurodolara wrócił pod poziom 1,27, choć nieco wcześniej znajdował się nawet ponad 1,28. Jedynie inwestorzy giełdowi z pewnością zaliczą wczorajszą sesję do udanych, gdyż amerykańskie indeksy bardzo silnie zwyżkowały po opublikowaniu prognoz Citigroup, który przewiduje solidny wzrost zysków za pierwszy kwartał tego roku. Ta wiadomość tak mocno ucieszyła inwestorów, że indeksy zamknęły się ze średnio 6% zyskiem. Miało to częsciowy wpływ na popołudniowe osłabienie euro, gdyż inwestorzy zdecydowanie ruszyli do kupowania akcji za oceanem zwiększając tym samym popyt na dolara.

O przystąpieniu Polski do ERM2

Nieoczekiwane prognozy Citigroup zwiększyły popyt inwestorów na akcje banków, a tym samym innych, bardziej ryzykownych instrumentów finansowych. W efekcie na wartości mocno zyskała nasza waluta. Kursy par złotówkowych wieczorem spadły poniżej swoich bardzo ważnych poziomów wsparcia, jednak dopiero silna aprecjacja złotego podczas dzisiejszej sesji będzie sugerowała, że na dłużej odpoczniemy od niedawnych szczytów. Ponadto dziś rano w jednej z gazet znalazł się wywiad z Ludwikiem Koteckim - pełnomocnikiem rządu ds. przyjęcia euro. Jego zdaniem obecne zawirowania na rynku walutowym oraz panujący kryzys nie pozwalają na wejście do systemu ERM2. Zapytany, czy mapa drogowa przyjęta przez rząd jesienią zeszłego roku jest jeszcze aktualna stwierdził, że tak, gdyż zakładany w niej termin przystąpienia Polski do ERM2 to druga połowa tego roku. Jednak jak widać rząd powoli wycofuje się ze swoich zapowiedzi, ponieważ niedawno mówiono o końcówce pierwszego półrocza jako najlepszym momencie wejścia do tego systemu.

Sentyment do walut naszego regionu

Z powodu braku istotnych publikacji ze Stanów Zjednoczonych oraz zbiorczych dla Strefy Euro w dniu dzisiejszym inwestorzy mogą zwrócić większą uwagę na dane z Niemiec dotyczące dynamiki zamówień przemysłowych. Rynek oczekuje jej spadku o 2,2% m/m (poprzednio -6,9%). Z kolei dla złotego większe znaczenie mogą mieć dane publikowane w godzinach porannych w krajach Europy Środkowo-Wschodniej dotyczące dynamiki PKB. Ewentualne negatywne niespodzianki mogą niekorzystnie wpłynąć na sentiment do walut naszego regionu.

Dariusz Pilich

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: pozytywne | nastroje | ERM2 | inwestorzy | Ben Bernanke
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »