Tanich mieszkań brak

Niewiele mniej podrożały mieszkania w Krakowie. W ciągu ostatniego miesiąca pod Wawelem ceny poszły w górę o 5,7% osiągając średni poziom - 7891 zł za m². Mniejsze wzrosty odnotował Poznań i Wrocław; w Stolicy Wielkopolski cena metra kwadratowego mieszkania wyniosła 4984 zł (wzrost o 2,7%) a w Stolicy Dolnego Śląska 6751 (wzrost o 2,5%). Najmniej w styczniu zdrożały mieszkania w Warszawie - o 1,1% tj. do kwoty 8656 zł za m² oraz w Łodzi - o 0,95% tj. do kwoty 3912 zł za m².

Koniec galopady cen w Warszawie?

Jak wynika z analiz przeprowadzonych na ofertach sprzedaży mieszkań w Warszawie zgłoszonych do serwisu OFERTY.NET średnia cena ofertowa 1 m² mieszkania na rynku wtórnym wyniosła w styczniu 8656 zł i była wyższa od grudniowej o zaledwie 1,1%. To już kolejne po obserwowanym w listopadzie ub. roku wyhamowanie wzrostu cen zdające się zapowiadać definitywny koniec trwającego do niedawna szaleństwa cenowego na rynku mieszkaniowym w Warszawie.

W ciągu pierwszego miesiąca 2007 roku najbardziej podrożały kawalerki - o 3,3%. Metr kwadratowy cieszących się największym popytem, małych mieszkań kosztował średnio 9606 zł. Cena metra kwadratowego mieszkania 2-pokojowego wzrosła w stosunku do grudnia 2006 o 2,7% i wyniosła 8827 zł. Minimalnie wzrosły ceny mieszkań 3-pokojowych - 0,3%. Średnia cena dużych i relatywnie bardzo drogich mieszkań 4-pokojowych spadła o 2,1% do poziomu 8228 zł za m². Niewielki - 1-procentowy wzrost to efekt i tak bardzo już wysokich cen mieszkań w Warszawie i malejącej liczby klientów gotowych zapłacić za nie tak wysokie sumy. Na średniej wielkości mieszkanie w Stolicy za cenę ponad 400 tys. zł nie stać już klientów średnio zarabiających. Spadający popyt powstrzymuje dalszy wzrost cen a dodatkowo ułatwia negocjowanie obniżek przy zawieraniu umów. Potwierdzają to pośrednicy biorący udział w transakcjach. Ostateczną cenę mieszkania - zależnie od jego wielkości - można zbić już nie o kilka ale nawet o kilkanaście tysięcy złotych lub więcej. Mieszkania w Stolicy tylko dla bogatych?

Wysokie ceny mieszkań w Warszawie sprawiają, że dla wielu chętnych perspektywa zakupu własnego M bardzo się oddaliła. Będący zwykle pierwszym krokiem w samodzielne, dorosłe życie zakup kawalerki to obecnie wydatek ponad 300 tys. zł. Dla osoby młodej -przeciętnego studenta lub absolwenta studiów - nie mogącej wykazać się wysokimi zarobkami i nie mającej dużych oszczędności pozwalających na wniesienie wysokiego wkładu własnego nawet zakup na kredyt staje się niemożliwy. Ponad 1200-złotowa miesięczna rata kredytu często okazuje się ciężarem nie do udźwignięcia. Nie lepiej rysuje się sytuacja młodego małżeństwa, które planując lub mając już dziecko chciałoby nabyć mieszkanie 2-pokojowe. W styczniu średnia cena ofertowa M3 w Warszawie wynosiła blisko 426 000 zł. Przy uwzględnieniu wkładu własnego rzędu 10% ceny i kredytu we frankach szwajcarskich ze spłatą rozłożoną na 30 lat miesięczna rata do spłaty kształtowałaby się na poziomie ok. 1600 zł. Nie wszystkich będzie na to stać.

Tanich mieszkań brak

Pośród ofert sprzedaży mieszkań z warszawskiego rynku wtórnego, które pojawiły się na rynku w styczniu br. największą grupę - 35,9% - stanowiły mieszkania najdroższe - w cenie pow. 500 tys. zł. Więcej, bo blisko połowa, to oferty w średnim, warszawskim przedziale cenowym - od 300 do 500 tys. zł. Mieszkania tanie - do 300 tys. zł to niespełna 17% wszystkich stołecznych ofert. Najmniejszą grupę stanowiły zaś mieszkania najtańsze - w cenie do 200 tys. zł - zaledwie 1,7% wszystkich ofert, które pojawiły się na rynku w styczniu.