TP poprawiła wyniki
Telekomunikacja Polska w I kwartale miała wyższe niż rok wcześniej zyski - szacują analitycy. Ich zdaniem, przychody firmy pozostały na poziomie z I kwartału 2007 r.
Z uśrednionych prognoz zebranych przez GP od analityków siedmiu domów maklerskich wynika, że przychody TP w I kwartale wyniosły 4 mld 439 mln zł (rok wcześniej 4 mld 440 mln zł), zysk operacyjny - 798 mln zł (wzrost o 1,8 proc. w porównaniu z I kwartałem 2007 r.), a zysk netto - 557 mln zł (wzrost o 7,5 proc.).
- Spodziewam się relatywnie dobrych wyników TP w I kwartale - twierdzi Krzysztof Kaczmarczyk, analityk Deutsche Banku.
Zwraca uwagę, że w okresie pierwszych trzech miesięcy roku przychody grupy nie były obniżane przez agresywne promocje oraz wprowadzenie nowych taryf.
Zdaniem Michała Marczaka z DI BRE Banku, należy oczekiwać 12-proc. wzrostu przychodów grupy TP z telefonii komórkowej, a Anna Bossong z Unicredit CAIB spodziewa się, że przychody PTK Centertel zwiększyły się o 10,3 proc. w porównaniu z I kwartałem 2007 r.
Więcej chętnych na komórki
Jedną z przyczyn poprawy wyników PTK Centertel ma być - w opinii analityków - wzrost liczby klientów spółki. Marczak spodziewa się, że liczba kart SIM Aktywnych w sieci Orange wzrosła o 250 tys., zaś Bossong uważa, że wzrosła o ok. 50 tys.
W swych prognozach analitycy nie uwzględnili - jak się wydaje - zaskakujących informacji podanych przez GUS o liczbie nowych kart SIM. Jak informowaliśmy, wynika z nich, że wzrost całego rynku kart SIM był niższy niż liczba nowych kart SIM włączonych w I kwartale w sieci Play. Jednak jak twierdzi Paweł Puchalski, z DM BZ WBK ewentualny spadek liczby kart SIM działających w I kwartale 2008 r. w sieci Orange nie będzie miał wpływu na wyniki PTK Centertel. Odłączono bowiem karty nieprzynoszące przychodów. Puchalski oczekuje wzrostu przychodów PTK Centertel o 13 proc. do ponad 1,9 mld zł. Bossong spodziewa się prawie 1,9 mld zł przychodów PTK Centertel.
Mniej z telefonii stacjonarnej
Analitycy spodziewają się dalszej ponad 10-proc. zniżki przychodów TP z telefonii stacjonarnej do ok. 1,7 mld zł. Spowodowana jest ona spadkiem liczby obsługiwanych linii telefonicznych. Część klientów przechodzi do konkurencji (usługa WLR i BSA), a inni w ogóle rezygnują z telefonu stacjonarnego na rzecz komórki.
Tomasz Świderek
