Turystyka da więcej

Rozmowa z Anną Somorowską, prezes Polskiej Agencji Rozwoju Turystyki S.A.

Rozmowa z Anną Somorowską, prezes Polskiej Agencji Rozwoju Turystyki S.A.

Dlaczego jest tak ważne, aby wpisać turystykę do Narodowego Planu Rozwoju na lata 2007-2013

- Jeśli turystyka nie zostanie wpisana do następnego NPR już teraz i jeżeli nie będzie zgody wszystkich środowisk na przyjęcie założeń dotyczących rozwoju turystyki, to nie będzie ona dostawała pieniędzy unijnych w latach 2007-2013. Obecnie trwają intensywne prace nad projektem strategii rozwoju turystyki, która ma być częścią regionalnych programów operacyjnych. Na ich podstawie dokonywany będzie rozdział środków z funduszy UE pomiędzy regiony, sektory, poszczególne obszary i zadania. Mamy mało czasu. Tak naprawdę dostaliśmy miesiąc na przedstawienie założeń. Powstają ekspertyzy, diagnozy, analizy i opracowywane są dokumenty, które będą potrzebne do prezentacji i mocnej argumentacji.

Jakie problemy powtarzały się w opiniach przedstawicieli środowiska?

Były to uwagi dotyczące rozwiązań prawnych regulujących usługi turystyczne i hotelarskie pod kątem zmniejszenia biurokracji, dokonania weryfikacji kryteriów kategoryzacyjnych hoteli czy podjęcie zdecydowanych działań dla likwidacji szarej strefy. Cała lista problemów dotyczy rozwiązań administracyjnych, organizacyjnych i ekonomicznych.

Turystyka lecznicza i kuracyjna mogłaby być narodowym produktem turystycznym, bo za granicą jest popyt na tego typu wyjazdy do Polski. Nie wykorzystujemy możliwości, jakie otworzyła przed turystyką rozszerzona UE, by zwiększyć liczbę przyjazdów cudzoziemców, a co za tym idzie - wpływy z turystyki.

Tyle spraw jest do rozwiązania, a do 2006 roku branża musi - brzydko mówiąc - kombinować, by skorzystać z funduszy strukturalnych.

W Narodowym Planie Rozwoju na lata 2004-2006 nadzór nad turystyką przekazano Ministerstwu Kultury. Starego NPR nie zmienimy, ale możemy zrobić wszystko, by wykorzystać maksymalnie pieniądze unijne, które właśnie napływają, na turystykę. Uruchomiliśmy współpracę z tymi, którzy publicznie mogą sięgnąć po fundusze. Doszedł nam nowy partner - wojewódzkie i powiatowe urzędy pracy, które otrzymają duży strumień pieniędzy z Europejskiego Funduszu Społecznego na cele edukacyjne i szkolenia m.in. osób, które wypadły z rynku pracy, osób pracujących w turystyce czy mieszkańców wsi. W 11 z 16 województw turystyka nie tylko znalazła się w strategiach, ale zajmuje kluczowe miejsce. Staramy się przekonać resztę.

Jakie obecnie miejsce zajmuje turystyka w założeniach Narodowego Planu Rozwoju na lata 2007-2013?

- Niestety na razie w dokumencie przyjętym 30 kwietnia 2004 roku nie pojawia się wzmianka o roli turystyki. Nowy NPR jest związany z innymi projektowanymi dokumentami. Wspomniane jest, że sam NPR będzie uwzględniał różne strategie rozwoju społeczno-gospodarczego. W niektórych, m.in. w Narodowej Strategii Rozwoju Transportu, strategiach ochrony środowiska czy rozwoju rolnictwa, pojawia się turystyka, jednak po raz kolejny nie jest ona wyeksponowana i brakuje jednolitej scalającej je koncepcji.

Na przykład w strategii transportowej nie uwzględniono przystosowania lotnisk do obsługi turystów. Ciągle mamy nieuregulowaną sytuację uzdrowisk, spory na linii Ministerstwo Zdrowia i Ministerstwo Skarbu, bez uwzględniania ich funkcji turystycznych. Turystyka lecznicza i kuracyjna mogłaby być narodowym produktem turystycznym, bo za granicą jest popyt na tego typu wyjazdy do Polski, tym bardziej że w UE są one dofinansowywane przez państwo. Nie wykorzystujemy możliwości, jakie otworzyła przed turystyką rozszerzona UE, by zwiększyć liczbę przyjazdów cudzoziemców, a co za tym idzie - wpływy z turystyki. Wydatki na promocję zamiast rosnąć, ciągle maleją, więc nie wdrożyliśmy zintegrowanego systemu informacji turystycznej, nie przeprowadzamy w Europie tak widocznych kampanii promocyjnych jak Czechy i Węgry, brakuje badań dotyczących trendów i preferencji turystów z różnych krajów. Zrezygnowaliśmy, jak na razie, z bonów wakacyjnych, które w innych krajach pobudziły krajowy rynek. Brakuje zachęt inwestycyjnych dla firm i osób prywatnych, które chcą inwestować w infrastrukturę turystyczną.

W latach 90. realizowano programy dotyczące kierunków rozwoju polskiej turystyki, finansowane z pieniędzy UE. Dlaczego na całą UE tylko w Polsce turystyka spychana jest na margines?

Turystyka ciągle jest traktowana w kategoriach myślenia potocznego, czyli jako hotele, restauracje i biura podróży. Jest to wielka krzywda, jaką robi się turystyce. Ważne jest rozróżnienie między słowami turystyka w sensie potocznym a szerszymi pojęciami, jak przemysł turystyczny i gospodarka turystyczna, które obejmują wiele działalności związanych z turystyką. Jeśli ktoś rozumie turystykę tylko w wąskim znaczeniu, to nie widzi aspektów rozwoju regionalnego.

Przeanalizowaliśmy Narodowe Plany Rozwoju z innych krajów, które mają rozwinięty sektor turystyczny, jak Francja, Irlandia, a także tych, które doganiają liderów, jak Malta. Zobaczyliśmy, że turystyka traktowana jest jak jedna z najważniejszych dziedzin gospodarki, a nie jak niechciane dziecko. Może stymulować rozwój wielu sektorów przemysłu i usług. Stąd ważne jest, aby tak jak w UE, i w Polsce osoby, które będą tworzyły zapisy w NPR 2007-2013, potraktowały turystykę jak oś rozwoju, która przyczynia się do rozwoju społeczno-gospodarczego regionów przy zachowaniu ich specyfiki. Ścisłe powiązanie strategii rozwoju turystyki z wojewódzkimi programami wsparcia zwiększy szanse na efektywne wykorzystanie środków publicznych, w tym unijnych. Turystyka aktywizuje sektor publiczny i prywatny do partnerstwa publiczno-prywatnego.

Co konkretnie trzeba w Polsce zrobić, aby turystyka rzeczywiście wpłynęła na rozwój społeczno-gospodarczy?

Polska turystyka w obliczu zmian musi rozwinąć produkt turystyczny. Nie da się niczego dokonać, jeśli nie ma się dobrze przygotowanych i wykształconych ludzi - od sprzedaży czy kreowania marek turystycznych. Wreszcie nie ma mowy o tym bez marketingu i promocji tego produktu. Niezbędną rzeczą jest infrastruktura, tak turystyczna, jak i techniczna, oraz porozumienie pomiędzy instytucjami a przedsiębiorcami. Rozpisaliśmy to wszystko na pięć głównych domen: produkt, ludzie, promocja, infrastruktura i instytucje, ale konieczne jest jeszcze spełnienie kilku warunków. Polska musi być krajem atrakcyjnym turystycznie i dla turysty krajowego, i dla zagranicznego. Musimy mieć dobrze rozwinięty przemysł turystyczny, czyli rentowny, aby opłacało się inwestować. Rozwój musi być zrównoważony, aby nie przesadzić i nie zachwiać równowagi środowiska naturalnego.

Wszystko pięknie brzmi, ale z ekonomicznego punktu widzenia polska turystyka jest słaba.

Tak, ale dzięki odpowiedniej strategii i funduszom unijnym można to zmienić tak, aby turystyka dawała wkład do PKB, tworzyła miejsca pracy i aktywizowała prywatną przedsiębiorczość. Rozwój turystyki jest zgodny z założeniami NPR, bo w 90 proc. tworzą ją usługi. Dzięki niej zmniejsza się udział rolnictwa w PKB. Turystyka jest sektorem o wysokiej wartości dodanej - ok. 52 proc. Jej udział w PKB Polski według Instytutu Turystyki, Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową oraz Światowej Organizacji Turystyki wynosi w rozumieniu potocznym ok. 1,1 proc., w kategoriach przemysłu - ok. 2,3 proc., ale już jako gospodarki - ok. 4,6 proc. - 8 proc. Zatrudnienie w turystyce znajduje wiele osób - w typowych usługach 1,9 proc., 2,8 proc., jeśli dodamy przemysł, ale już ok. 6,4 proc. - 8,9 proc., jeśli potraktujemy ją jako gospodarkę. Według zagranicznych ekspertów w krajach, które zaczynają tworzyć produkt turystyczny, obowiązuje tzw. reguła 20 na 80, czyli 20 proc. sektora pracuje na pozostałe 80 proc., i jest to oficjalny rachunek ekonomiczny. Myślę, że w Polsce, jeśli dodamy szarą strefę i luki w ustawie, jest to 10 na 90. Te 90 proc. to potencjał do wykorzystania. Dobrze, że branża zaczyna mieć silną reprezentację i mówić jednym głosem. Bez tego nikogo nie przekona, stroną musi być całe środowisko.

Reklama

Rozmawiała

Anita Skiba

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: PKB | przemysł | turystyka | polska agencja rozwoju
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »