Umocnienie dolara
Miniony tydzień na międzynarodowym rynku walutowym przyniósł umocnienie dolara w stosunku do większości walut. Kurs EUR/USD z poziomu 1,2150 na początku tygodnia spadł do 1,2050 pod koniec piątkowego handlu na sesji europejskiej.
Na notowania dolara największy wpływ w ubiegłym tygodniu miały publikowane dane makroekonomiczne z i spoza Stanów Zjednoczonych. Najpierw na rynek napłynęły dane opisujące stan rynku nieruchomości. Sprzedaż zarówno istniejących jak i nowych domów były lepsze niż oczekiwano, co potwierdza, że sytuacja w sektorze wrażliwym na podwyżki stóp procentowych ma się dobrze. Indeksy zaufania konsumentów opublikowane w tym tygodniu były znacznie lepsze niż zakładał rynek, co potwierdza, że optymizm, jaki płynął z przemówienia szefa FED A. Greenspana, podzielają również amerykańscy konsumenci. Na ostatniej sesji w tygodniu poznaliśmy dane o PKB, a także indeks Chicago PMI. O ile wzrost PKB był poniżej prognoz to Chicago PMI pobiło prognozy analityków o 4,7 pkt. (spodziewano się 60 pkt.).
Jakie ogólne wnioski płyną z tych danych? Te, które obrazują przeszłość nie były najlepsze (PKB i zamówienia na dobra trwałego użytku, które również były gorsze niż zakładano) i potwierdzają, że w gospodarce USA mieliśmy coś co Amerykanie określają jako "soft spot", czyli zachwianie wzrostu i chwilowe pogorszenie koniunktury. Jednak informacje określające nastroje na rynku i oczekiwania co do przyszłości wskazują, że spowolnienie to mamy już za sobą.W przyszłym tygodniu poznamy bardzo ważne dane, a mianowicie indeks ISM, który po dużo lepszej od prognoz publikacji wskaźnika Chicago PMI, także może pozytywnie zaskoczyć rynek. Bardzo ważny raport z rynku pracy poznamy pod koniec tygodnia. Amerykanie uważnie śledzą doniesienia o bezrobociu, ponieważ bardzo wpływa to na nastroje wśród konsumentów. Ostatnie dynamiczne wzrosty wartości zatrzymały się na długoterminowej linii trendu wzrostowego kursu EUR/USD. Na razie wydaje się, że wsparcie na poziomie tej linii się utrzyma, a to może w nadchodzącym tygodniu zwiastować wzrosty euro. O sytuacji w dłuższym terminie decydować jednak będą napływające dane makroekonomiczne, które jeśli potwierdzą, że USA wróciły na ścieżkę dynamicznego wzrostu to możemy być świadkami przebicia trendu.