Urzędnik zadecyduje o stawce
Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, iż zaklasyfikowanie przez Główny Urząd Statystyczny wyrobu do grupy towarów nie może być zaskarżane do sądu administracyjnego. Takie stwierdzenie sankcjonuje więc paradoksalną sytuację, w której to urzędnik organu statystycznego, a nie ustawodawca decyduje o stawce podatku VAT.
Ryzyko dla podatnika wiąże się przede wszystkim z właściwym zakwalifikowaniem sprzedawanych towarów lub usług do odpowiedniego grupowania PKWiU. Jeżeli organ skarbowy podda w wątpliwość prawidłowość kwalifikacji dokonanej przez podatnika, może wystąpić z urzędu o wydanie interpretacji przez GUS. Jeżeli wydana przez GUS interpretacja okaże się być inna niż ta, którą dotychczas stosował podatnik, organ podatkowy może w oparciu o interpretację GUS wydać dotkliwą dla podatnika decyzję. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy podatnik - na podstawie przyjętej przez siebie klasyfikacji - opodatkowywał sprzedaż danego towaru lub usługi stawką niższą niż 22%.
Pomimo, że klasyfikacje statystyczne stanowią w istocie jedynie normy techniczne, to w rzeczywistości nabierają one cech bezwzględnie obowiązujących przepisów prawa podatkowego. Co więcej, żaden organ podatkowy nie może zakwestionować interpretacji GUS. Jak się okazuje, nie może tego uczynić także sąd administracyjny.
W tej sytuacji wskazane jest, by podatnicy, którzy mają wątpliwości odnośnie prawidłowości przyjętej przez siebie statystycznej klasyfikacji towaru lub usługi (gdy ma to wpływ na wysokość stawki) samodzielnie wystąpili do GUS celem uzyskania urzędowej interpretacji. Oczekiwanie na taką interpretacje wynosi obecnie - w wariancie optymistycznym - nawet do 3 miesięcy.
