W 2002 roku powinno być lepiej
Prezes Wiesław Rozłucki na giełdowej Wigilii.
- To był dla polskiego rynku kapitałowego naprawdę ciężki rok. Choć sprawdził się nowy system informatyczny WARSET, potwierdziła się opinia, iż wielkość giełdowych obrotów zależy od wielu czynników zewnętrznych, a nie tylko od sposobu organizacji notowań. Na pewno sukcesem był rozwój rynku terminowego - ocenia Wiesław Rozłucki, prezes zarządu GPW, który w piątek spotkał się z przedstawicielami mediów.
Jego zdaniem, przyszły rok powinien być bardziej udany dla inwestorów giełdowych. - Liczymy, że działania restrukturyzacyjne przeprowadzane obecnie w spółkach przyniosą wkrótce efekty. Giełda ze swojej strony będzie starała się wychodzić naprzeciw inwestorom, przygotowując się do wdrożenia nowych produktów, takich jak na przykład opcje - dodaje W. Rozłucki.