WIG20 tańczy własnym rytmem
Sytuacja na GPW zmienia się jak w kalejdoskopie. Indeks dużych spółek balansuje między ważnymi poziomami wsparcia i oporu nie mogąc zdecydować się jaki kierunek wybrać. Poniedziałek wbrew "tradycji" zakończył się spadkami.
WIG20 spadł 0,8proc. niwelując piątkową zwyżkę. Należy zwrócić uwagę na poziom obrotów, które zaskakująco zmalały i na koniec sesji podliczono zaledwie na 771mln zł. Obecnie inwestorzy są zdezorientowani, dlatego nadal obowiązuje trend boczny. Kolejne sygnały płynące z amerykańskiej gospodarki mogą rozjaśnić umysły handlujących i prawdopodobnie koniec tygodnia będzie znów emocjonujący na rynku.
Natomiast za oceanem inwestorzy kupują akcje. Przyczyniły się do tego przede wszystkim publikowane dane makro. Styczniowy indeks aktywności przemysłu przetwórczego wzrósł szósty miesiąc z rzędu. Okazał się wyższy niż oczekiwano i osiągnął największą wartość od ponad pięciu lat. Dow Jones rósł na zamknięciu sesji o 1,2 proc., Nasdaq o 1,1 proc., a S&P500 o 1,4 proc. Na GPW zaskakujące wzrosty zanotował PolRest. Akcje restauracyjnej spółki zdrożały na wczorajszej sesji o ponad 21 proc. Nie wiadomo, jakie są powody wzrostu kursu. Tymczasem nad spółką wciąż wisi widmo upadłości. Już dwie instytucje wypowiedziały jej umowy kredytowe - Deutsche Bank oraz PKO BP.
Z kolei grupa Koelner, produkująca zamocowania dla budownictwa i przemysłu, zapowiada wyraźną poprawę wyników w bieżącym roku. Giełdowej spółce nie pomaga obecnie trwająca mroźna zima. Zarząd oczekuje, że najlepszy dla firmy okres, pod względem wielkości generowanych obrotów i zysków, będzie od maja do września. W ciągu sesji akcje spółki podrożały o 0,7proc.
Krzysztof Wańczyk
