Wracają czyny społeczne
Około miliona osób ma wziąć udział w weekend w sprzątaniu Moskwy w czynie społecznym, tzw. kwietniowym subotniku - zapowiedziały w sobotę moskiewskie służby miejskie.
Według zarządu gospodarki komunalnej rosyjskiej stolicy, wśród sprzątających znajdą się zarówno mieszkańcy miasta, jak i pracownicy służb miejskich oraz robotnicy. Przedstawiciel wydziału służb komunalnych Moskwy Artur Carutow podkreślił, że w ten weekend uczestnicy subotnika m.in. uporządkują blisko 4 tysiące podwórek i odnowią fasady około 700 budynków. Dodał, że naprawiana jest także miejska sieć drogowa, gazowa i sanitarna.
Subotniki, czyli czyny społeczne wykonywane w sobotę, masowo organizowano w czasach Związku Radzieckiego.
Tegoroczne subotniki zaplanowano na dwa weekendy - 15-16 kwietnia oraz 22-23 kwietnia. Przed tygodniem wielkiemu sprzątaniu przeszkodził jednak deszcz. Ponieważ subotnik z 22-23 kwietnia koliduje z obchodami prawosławnej Wielkanocy, większość prac porządkowych wykonano w ciągu tygodnia; w całej Moskwie posprzątano trawniki, pomalowano płoty, krawężniki i pasy na ulicach. Władze Moskwy zachęcały mieszkańców miasta do wzięcia udziału w czynie społecznym za pośrednictwem kolorowych plakatów, reklam w lokalnych mediach oraz apeli w metrze i innych publicznych środkach transportu.
ŁZA W OKU SIĘ KRĘCI
Czy czyny społeczne to relikt przeszłości, o którym najlepiej zapomnieć, jak o całej minionej epoce? A może na myśl o nich kręci Ci się łezka w oku? To szczytna idea i sposób pobudzania instynktów obywatelskich, a może nie masz innych skojarzeń niż - "narzędzie totalitaryzmu"? A może zmodyfikowaną formą tego społecznego zjawiska powinny stać się masowe prace bezrobotnych, którzy przecież zasiłki pobierają "za darmo"?