Wysoka inflacja popsuła humory

Dane na temat lipcowej inflacji (liczona rok do roku wyniosła w lipcu 11,6%) skłoniły część inwestorów do skrócenia pozycji na akcjach spółek notowanych na GPW. WIG stracił wczoraj na fixingu 0,8%. Spadki przeniosły się na notowania ciągłe.

Dane na temat lipcowej inflacji (liczona rok do roku wyniosła w lipcu 11,6%) skłoniły część inwestorów do skrócenia pozycji na akcjach spółek notowanych na GPW. WIG stracił wczoraj na fixingu 0,8%. Spadki przeniosły się na notowania ciągłe.

- Z jednej strony rynek powoli chyli się pod napływem kolejnych wiadomości makroekonomicznych, z drugiej jest już bardzo wyprzedany, a inwestorzy coraz bardziej zniechęceni - mówi Marcin Sadlej, dyrektor Wydziału Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego CDM Pekao. Prawdopodobieństwo spełnienia się negatywnego scenariusza przybliżają dane o inflacji, które mogą skłonić RPP do podwyższenia stóp procentowych.

- Obecny stan określiłbym mianem efektu przyczajenia przed poważniejszym ruchem - twierdzi M. Sadlej. - Dlatego zamiast poszukiwać konkretnych spółek, w które można by zainwestować, zalecałbym raczej uważne obserwowanie całego rynku - dodaje dyrektor.

Reklama

Generalna przecena dotknęła wczoraj akcje niezależnie od podziału na sektory. Stracili właściciele spółek branży IT oraz większości lokomotyw giełdy. Podczas notowań ciągłych akcje PKN Orlen spadły przejściowo do 20 zł, kończąc jednak sesję na poziomie 20,1 zł. Zniżkował również KGHM (mimo dobrych wyników i rekomendacji kupna).

Według Grzegorza Zawady, analityka Erste Asset Management, patowa sytuacja na warszawskiej giełdzie potrwa najpewniej do najbliższego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, które odbędzie się 30 sierpnia. Jest prawdopodobne, że RPP zdecyduje się na podwyższenie stóp procentowych. W opinii Krzysztofa Rybińskiego, głównego ekonomisty ING Barings, Rada może podnieść stopy o 2 pkt. proc. - Wyniki inflacji były pewnym zaskoczeniem, ponieważ rynek oczekiwał niecałych 11%. Mimo wszystko, moim zdaniem, giełda zareagowała na to wyjątkowo spokojnie - mówi G. Zawada.

Spokojniej na sprawę stóp procentowych zapatrują się przedstawiciele funduszy emerytalnych. - Jeżeli na najbliższym posiedzeniu Rada podwyższy stopy, to należy spodziewać się, że będzie to ostatnia z serii wprowadzanych od roku podwyżek. Szacować ją można na nie więcej niż 100-200 pkt. bazowych (1-2 pkt. proc.). Dlatego też długoterminowo nie powinna ona mieć wpływu na zaangażowanie OFE na giełdzie. Pomimo wzrostu atrakcyjności papierów dłużnych, nadal powinno się ono utrzymać na poziomie średnio powyżej 30% wartości aktywów funduszy - twierdzi Marek Mikuć, naczelnik wydziału zarządzania aktywami PTE Allianz.

- Wyczerpała się pula negatywnych makroekonomicznych informacji, mających znaczący wpływ na polską gospodarkę. Poziom inflacji jest już na tyle wysoki, że trudno zakładać, by nadal wzrastał. Dlatego ewentualna podwyżka stóp procentowych byłaby raczej ostatnią. Wprawdzie krótkoterminowo reakcję funduszy trudno przewidzieć. Jednak ceny akcji nie są zbyt wygórowane, a więc trudno przypuszczać, by OFE w znaczącym stopniu zredukowały inwestycje giełdowe - mówi z kolei Mariusz Dąbkowski, prezes PTE BIG-BG.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: popsuty | inflacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »