Zalecenia nie ostrzegają przed spadkiem wyceny

Autorom rekomendacji nie udało się ostrzec inwestorów przed drastyczną przeceną walorów Elektrimu, Softbanku, czy Mostostalu Zabrze. Znacznie łatwiej jest za to wydawać zalecenia dotyczące banków.

Autorom rekomendacji nie udało się ostrzec inwestorów przed drastyczną przeceną walorów Elektrimu, Softbanku, czy Mostostalu Zabrze. Znacznie łatwiej jest za to wydawać zalecenia dotyczące banków.

Bessa bardzo boleśnie weryfikuje większość ukazujących się ostatnio rekomendacji. Większość publikowanych wycen spółek w zaleceniach o średnim horyzoncie inwestycyjnym traci rację bytu już po kilku dniach, a kurs analizowanej spółki regularnie spada.

Pechowy Elektrim

Prawdziwą zmorą biur maklerskich jest Elektrim. W rekomendacjach opublikowanych od kwietnia do czerwca analitycy zamiast przestrzec przed inwestowaniem w akcje warszawskiego holdingu raczej skłaniali się ku zakupowi lub trzymaniu wcześniej zakupionych papierów. Szczególnie niefortunne okazały się zalecenia CSFB. W połowie kwietnia, gdy Elektrim kosztował ponad 4,4 zł, analitycy tego biura zasugerowali inwestorom pozostawienie w swoich portfelach akcji spółki i potraktowanie tej inwestycji, jako średnioterminową. Ci, którzy wówczas uznali to za instrukcje do dalszego inwestowania, teraz są ubożsi o prawie 60 proc.

Reklama

O jeszcze większej wpadce możemy mówić w przypadku DM BZ WBK i majowej rekomendacji dla Mostostalu Zabrze. Inwestorzy, którzy wtedy posłuchali zaleceń tego biura i zaczęli akumulować akcje śląskiej spółki, po pięciu miesiącach tracą prawie 75 proc. Pikanterii wszystkiemu dodaje fakt, że analitycy wycenili akcje MZ na 6,1 zł, podczas gdy teraz ich wartość waha się na poziomie 1 zł.

Nieporozumieniem okazała się także rekomendacja SSSB dla Softbanku. W połowie kwietnia specjaliści z Schroder Salomon Smith Barney wycenili akcje warszawskiego integratora na poziomie 31 zł, wydając rekomendacje "neutralnie". Teraz wiemy, że szacunki SSSB dalece rozminęły się z rzeczywistością. Obecnie akcje Softbaku są warte około 11 zł. Po opublikowaniu opisywanej rekomendacji nigdy nie zbliżył się do wyceny analityków.

Trafione banki

Na szczęście nie wszystkie rekomendacje okazały się chybione. Dużym wyczuciem wykazali się analitycy DI BRE polecający w połowie sierpnia akumulowanie akcji Pekao SA. Wystarczyło kilka tygodni, by wartość banku zbliżyła się do 84 zł, a więc poziomu wyceny Domu Inwestycyjnego BRE Banku. To zapewniło inwestorom, którzy skorzystali z podpowiedzi biura, stopę zwrotu na poziomie 15 proc.

Na uznanie zasługują też analitycy z CA IB, którzy dość dobrze oszacowali wartość akcji BZ WBK. Wydając na początku sierpnia rekomendację "kupuj" dla akcji wrocławskiego banku wycenili jego akcje na poziomie 70 zł. Już po kilku tygodniach notowania BZ WBK zbliżyły się do tej prognozy, a od momentu wydania rekomendacji zyskują prawie 12 proc.

Dobrze spisali się również analitycy CDM Pekao SA, zalecając w kwietniu kupno akcji Amiki. Korzystając z tej rekomendacji do końca września można było zarobić 15 proc.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: zalecenia | Zabrze | Santander Bank Polska | analitycy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »