Zamieszanie wokół "ustawy 203"

Lubelskie szpitale powiatowe zapowiedziały, że przestaną płacić ZUS, jeśli rząd nie wskaże instytucji, która ma zapłacić należności wynikające z ustawy 203 - zapowiedział Marian Starownik starosta lubartowski.

Na razie powiaty i szpitale próbują dochodzić swych racji w sądzie; pozwani to parlament i rząd. Nie ma jednak co liczyć na szybkie rozstrzygnięcia.

Ale samorządowcy walczą także na drugim froncie - o renegocjacje tegorocznych kontraktów. Przypomnijmy, 10 szpitali z Lubelskiego zerwało umowy z NFZ. Chcemy w pierwszej kolejności pieniędzy za usługi wykonane ponad limit - mówią przedstawiciele szpitali. Jednak Narodowy Fundusz Zdrowia nie reaguje na ten postulat; wspomina tylko o dodatkowych funduszach na realizację kontraktów.

Reklama

Co więcej, Fundusz już odtrąbił sukces. Niczego jeszcze nie podpisaliśmy, nie ma żadnego porozumienia - studzi urzędniczy entuzjazm starosta lubartowski.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: rząd | starosta | szpitale | szpitale powiatowe | zamieszanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »