Ziołopex i Kaliszanka zarobią 44 mln zł

- Moim zdaniem prognozy Kaliszanki i Ziołopeksu są bardzo konserwatywne, co widać wyraźnie po wynikach za I kwartał obydwu spółek. Prognozy pozwalają inwestorom ocenić sens i pozytywne skutki finansowe połączenia dwóch firm z Jutrzenką - mówi Jan Kolański, prezes Jutrzenki. W pierwszym kwartale tego roku Kaliszanka zarobiła netto 8,7 mln zł, a Ziołopex 4,3 mln zł. To odpowiednio o prawie 180% i 25% więcej niż w analogicznym okresie 2006 r. Dynamicznie wzrosła też sprzedaż obu spółek.

Propozycje nowych emisji przedłożone przez Zarząd na odbywające się w najbliższy czwartek (26 kwietnia 2007 r.) NWZ będą kolejnym, po przejęciu Goplany 2 lata temu, przełomowym momentem dla Spółki.
- W ciągu ostatnich 4 lata sprzedaż Jutrzenki rosła średnio o 32%, ale bez przejęcia Goplany pod koniec 2004 i rozpoczęcia sprzedaży wyrobów Kaliszanki od początku 2006, wzrost ten byłby znacząco niższy. Zamierzamy zatem kontynuować ten kierunek - stąd najbliższe walne zgromadzenie i następne nasze plany - dodaje J. Kolański.

Rynek spożywczy, w tym segment słodyczy jest niezwykle wymagający i konkurencyjny. Aby utrzymać wzrosty rynkowe, przed wszystkim trzeba dążyć do jak największej skali sprzedaży. Pozwala to osiągnąć lepszą pozycję negocjacyjną wobec odbiorców - sieci i dużych zrzeszeń sklepów prywatnych, które ustawicznie rosną. Zdaniem prezesa dzięki temu właśnie Jutrzenka osiąga lepszą efektywność produkcji i logistyki.
- O sukcesie rynkowym naszych wyrobów decyduje marketing i wielkość budżetu, który możemy przeznaczyć na reklamę naszych produktów. To pozwala tworzyć i utrzymywać silne marki, a jedynie takie produkty dają zadowalającą rentowność - podkreśla prezes.

Przejęcie Kaliszanki i Ziołopeksu da Jutrzence przede wszystkim możliwość rozwoju w dwóch bardzo silnych, rosnących markach w obszarach, w których Jutrzenka w tej chwili nie jest obecna. Marka Grześki, obecnie nr 1 w waflach impulsowych, pozwoli Jutrzence dynamicznie wejść właśnie w ten segment. Z kolei marka Appetita i przejęcie Ziołopeksu jest pierwszym krokiem do dywersyfikacji palety produktów i budowy grupy spożywczej na wzór największych międzynarodowych koncernów, jak Nestle czy Unilever. To nawiązanie wynika nie tylko z chęci rozszerzania asortymentu sprzedaży, ale także z planów ekspansji geograficznej.
- Na razie nasze ambicje są regionalne, a dotychczasowa historia sukcesów w przejęciach wróży nam jak najlepiej - podkreśla J. Kolański.

Inwestorzy doceniają ambitne plany Jutrzenki. W momencie podejmowania decyzji o przejęciu Kaliszanki i Ziołopexu i zwołania walnego zgromadzenia, kurs akcji wynosił niecałe 100 zł. Obecnie oscyluje wokół 150 z. - Zaproponowałem Spółce nabycie obydwu firm po bardzo atrakcyjnych cenach - na poziomie wskaźników 10-11 x zysk prognozowanych na 2007rok. Rozumiem, że akcjonariusze oczekują w takiej sytuacji dyskonta do wyceny spółki giełdowej. W tej sytuacji było ono dość duże, zważywszy, że spora część przychodów i zysku Jutrzenki pochodzi z dystrybucji wyrobów Kaliszanki. Po połączeniu i optymalizacji produkcyjno - logistycznej nasz potencjał będzie o wiele większy - mówi Jan Kolański.
- Zostając prezesem Jutrzenki w 2004roku, zapowiedziałem podwojenie przychodów i zysków w ciągu 2 lata. Udało się to z nawiązką. Naszym celem jest kolejny taki krok. Za następne 2 lata chcielibyśmy osiągnąć sprzedaż co najmniej dwa razy wyższą niż połączona sprzedaż Jutrzenki, Kaliszanki i Ziołopeksu za 2006 rok (około 570 mln zł). Będzie to trzykrotny wzrost przychodów porównując z wynikami samej Jutrzenki za ubiegły rok - mówi J. Kolański.

Równolegle z emisją, w ramach której Spółka przejmie Kaliszankę i Ziołopex, planowana jest także emisja skierowana do inwestorów finansowych celem pozyskania funduszy na rozwój. Część środków z emisji zostanie przeznaczona na inwestycje - w centrum logistyczne pod Poznaniem, a także rozbudowę nowoczesnego zakładu produkcyjnego w Bydgoszczy. Większość środków będzie przeznaczona na akwizycje. - W tej chwili jesteśmy zaangażowani w siedem procesów. We wszystkich przypadkach są to firmy prywatne, gdzie chcemy kupić 100%. Zależy nam przede wszystkich na firmach spoza Polski, posiadających silną pozycję na rynku, własną dystrybucję i produkty, w obszarze słodyczy lub przypraw, sosów etc. Takie akwizycje pomogą nam poszerzyć ofertę produktową w kraju i wyjść skutecznie z naszymi produktami za granicę. Podmioty te są różnej wielkości, ale niektóre mogłyby bardzo znacząco powiększyć naszą obecną sprzedaż - mówi J. Kolański.

Jutrzenka S.A. jest jednym z największych producentów branży cukierniczej w Polsce. Wraz w Kaliszanką posiada 12 procentowy udział w rynku słodyczy w Polsce. Główne marki Jutrzenki to Wafle Familijne (40% udziału w rynku wafli w Polsce), Jeżyki, galaretki Mella, żelki Kuku (26 % udziału w rynku żelków w Polsce), a także herbatniki Elitki i Petit Beurre oraz czekolady Goplana, karmelki Brando i Minties (20% udziału w rynku karmelków w Polsce).

Kaliszanka Sp. z o.o. to producent słodyczy o ponad stuletniej tradycji, którego główną marką są wafle Grześki. Ich udział w segmencie wafli impulsowych w Polsce wynosi blisko 25%.

Ziołopex Sp. z o.o. - producent i dystrybutor przypraw oraz bakalii. Wiodącą marką Ziołopeksu jest Appetita, zaliczana do głównych marek przypraw w Polsce. Firma posiada nowoczesny zakład produkcyjny w Wykrotach (Specjalna Strefa Ekonomiczna). Udział Ziołopeksu w rynku przypraw jednorodnych w Polsce wynosi ok. 13%, zaś w rynku mieszanek ok. 10%. Ziołopex działa też na hurtowym rynku przypraw, herbat i bakalii.