Złe dane ze strefy euro

Do godz. 13.00 notowania europejskiej waluty poruszały się w wąskim 50 pkt. przedziale 0,9105 - 0,9155. W tym czasie opublikowano również szereg danych makroekonomicznych z obszaru eurolandu.

Do godz. 13.00 notowania europejskiej waluty poruszały się w wąskim 50 pkt. przedziale 0,9105 - 0,9155. W tym czasie opublikowano również szereg danych makroekonomicznych z obszaru eurolandu.

Po pierwsze okazało się, że produkcja przemysłowa w strefie euro w lipcu spadła o 1,4 proc. w stosunku miesiąc do miesiąca oraz o 1,1 proc. w stosunku rok do roku, tj. w o wiele większym niż oczekiwano stopniu. Po drugie ECB poinformował, że deficyt na rachunku obrotów bieżących w lipcu zamiast spodziewanych 1,3 miliarda euro wyniósł aż 4,1 miliarda euro. Trzecią informacją były dane o spadku cen detalicznych we wrześniu napływające z kolejnych landów niemieckich tj. Brandenburgii oraz Północnej Nadrenii - Westfalii.

Reklama

Po godz. 13.00 notowania europejskiej waluty na krótko wzrosły do tzw. ?figury", czyli do poziomu 0,9200, a następnie nieznacznie spadły. O godz. 14.30 za jedno euro trzeba było zapłacić 0,9170 dolara.

W trakcie dzisiejszej sesji silnie spadały ceny ropy. O ile na początku notowań za baryłkę ropy Brent trzeba było zapłacić 25,20 dolara to w momencie sporządzania tego komentarza cena spadła do 22,50. Przypomnijmy, że zaraz po ataku na USA w dniu 11 września cena baryłki ropy wzrosła powyżej 30 dolarów. Później zaczęła jednak spadać, co wynikało z dużej aktywności jej eksporterów. Wydaje się, że spadek cen ropy do najniższych od dwóch miesięcy poziomów, to jednakże przede wszystkim wynik zwalniającej światowej gospodarki. Według najnowszych informacji podanych przez agencję Reuters, OPEC może jeszcze w tym miesiącu ograniczyć wydobycie.

Prognoza

Naszym zdaniem notowania wspólnej waluty mogą dalej wzrastać. Korekty spadkowe kursu EUR/USD rekomendujemy jako odpowiednie do zakupów euro.

Strategia:

Kupuj po 0,9150/60

Stop loss 0,9130

Take profit 0,9210

USD/JPY i EUR/JPY

W trakcie dzisiejszej sesji, po czterech zeszłotygodniowych interwencjach Bank of Japan ponownie zdecydował się na podjęcie kroków mających na celu osłabienie japońskiej waluty. Kurs dolara do jena w pierwszych godzinach sesji spadł ze 116,80 do 116,40. Mniejsza aktywność na rynku, która wynikała z tego, że w Japoniii był dzień świąteczny została wykorzystana przez BoJ. Po godz. 9.30 czasu warszawskiego bank centralny Japonii zainterweniował na rynku skupując dolary. Reakcja rynku była natychmiastowa, a notowania jena spadły do 117,35. Wiceminister finansów Haruhiko Kuroda w wywiadzie dla agencji Reuters podkreślił, że rynek w dalszym ciągu będzie obserwowany, a w przypadku konieczności będą podejmowane kolejne działania mające na celu stabilizację kursu. Po południu kurs USD/JPY poruszał się w przedziale 117,10-117,30.

Prognoza

Uważamy, że obecnie kluczowym technicznym poziomem, który może zdecydować o dalszych losach jena jest 117,50. Jego udane pokonanie może otworzyć drogę do dalszych wzrostów nawet do 118,30. W przypadku udanej obrony spodziewamy się konsolidacji w zakresie 116,00-117,00 i być może dalszych interwencji.

Strategia

Pozostań neutralny

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: deta | notowania | strefa euro | danie | Dana | waluty | strefy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »