Złoty kontynuuje umocnienie

Środowe popołudnie nie przyniosło na krajowy rynek walutowy żadnych zaskakujących wydarzeń. Złoty kontynuował trwające od rana umocnienie, jednak w ostatnich godzinach sesji europejskiej zwolniło ono nieco tempa.

Środowe popołudnie nie przyniosło na krajowy rynek walutowy żadnych zaskakujących wydarzeń. Złoty kontynuował trwające od rana umocnienie, jednak w ostatnich godzinach sesji europejskiej zwolniło ono nieco tempa.

Około godziny 16:00 za euro płacono 4,5800 za dolara zaś 3,5800 złotego, co w porównaniu do poziomów porannych oznaczało aprecjację o około 4 - 5 groszy. Istotną, aczkolwiek nie mającą większego wpływu na rynek informacją było opublikowanie przez Komisję Nadzoru Finansowego oficjalnej wyceny strat poniesionych przez przedsiębiorstwa na walutowych instrumentach pochodnych, czyli m.in. na opcjach, będących ostatnimi czasy na ustach praktycznie wszystkich krajowych inwestorów.

Według KNF negatywna wycena z tytułu zaangażowania polskich firm w derywaty walutowe wyniosła na dzień 13 lutego 2009 roku łącznie 18 mld złotych, z czego 9 mld przypadło na opcje, 7 mld na kontrakty forward a około 2 mld na swapy walutowe, w tym CIRS-y. Mimo to komisja uważa, że "80 - 85% przedsiębiorstw zaangażowanych w transakcje na instrumentach pochodnych nie powinno ponieść z tego tytułu strat, ze względu na zabezpieczający przychody z eksportu charakter tych transakcji". Przewodniczący komisji Stanisław Kluza zaznaczył również, że inwestorzy nie powinni obawiać się o wpływ kosztów ponoszonych z tytułu opcji na wypłacalność niektórych banków.

Reklama

Silne wahania obserwowaliśmy za to na głównej parze walutowej, czyli EUR/USD. Eurodolar po wczorajszej "huśtawce" rozpoczął dzień od zniżek. Jednak po osiągnięciu wczorajszych minimów w okolicach 1,2610, kurs ponownie wystrzelił w górę, przebijając na chwilę 1,2800, potem zaś zaczął konsolidować się poniżej tego poziomu. Za ponownym osłabieniem dolara względem euro i wzrosty kursu EUR/USD stoi utrzymanie się optymizmu na Wall Street i innych światowych parkietach, pomimo rozczarowujących danych na temat chińskiego eksportu. Mimo to do tej pory poziom 1,2800 okazywał się skutecznym oporem, niewykluczone więc że po odbiciu od niego kurs ponownie będzie zniżkował.

Artur Pałka

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: złoty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »