Złoty mocnieszy

Za nami bardzo ciekawy tydzień na krajowym rynku walutowym. W końcu doszło do wybicia kursów z dotychczasowych bardzo wąskich przedziałów wahań. EUR/PLN zniżkował w ten sposób w okolice bardzo ważnego poziomu 4,0600, a USD/PLN testował wsparcia na 3,3500.

Za nami bardzo ciekawy tydzień na krajowym rynku walutowym. W końcu doszło do wybicia kursów z dotychczasowych bardzo wąskich przedziałów wahań. EUR/PLN zniżkował w ten sposób w okolice bardzo ważnego poziomu 4,0600, a USD/PLN testował wsparcia na 3,3500.

Złoty umacniał się w dość ciekawych okolicznościach. Nie przeszkadzała mu bowiem korekta obserwowana na rynku obligacji. Pomimo, że inwestorzy byli skłonni do pozbywania się krajowych papierów skarbowych, to nie stanęło to na drodze umacniającemu się złotemu.

Trudno upatrywać przyczyn umocnienia złotego w decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Zgodnie z oczekiwaniami, zdecydowała się ona obniżyć stopy złotego 25 pkt. bazowych, pozostawiając jednocześnie łagodne nastawienie złotego polityce monetarnej. Właśnie taka decyzja była już wcześniej wkalkulowana w kursy, więc trudno ją uznać za podstawę późniejszego umocnienia PLN. Naszym zdaniem, z racji korzystnych danych gospodarczych, Rada może się w najbliższym czasie wstrzymać z kolejną obniżką stóp. Z pewnością jednak dokona jej po wyborach parlamentarnych. Do tego czasu będzie też mogła uzyskać potwierdzenie, czy ostatnie dane świadczące o przyspieszeniu w polskiej gospodarce nie były jednorazowym "wyskokiem".

Reklama

Aprecjacja złotego wynika przede wszystkim z czynników technicznych. Pokonanie ważnych poziomów wsparć wywołało wzmożone zakupy PLN. Brak solidnych podstaw do takiego ruchu na złotym powodował, że na rynku pojawiały się różne plotki. Przede wszystkim dominowały informacje o przewalutowaniach środków unijnych, jakie rzekomo przechodziły przez rynek. Naszym zdaniem kluczowym dla dalszego kształtowania się kursu będzie przebieg poniedziałkowej sesji. Jeżeli nie nastąpi dość szybki odwrót od krajowej waluty, to należy się spodziewać utrzymania trendu umacniającego. Pamiętajmy jednak, że z tygodnia na tydzień zbliżamy się do wyborów parlamentarnych, czyli momentu, przed którym wielu graczy może decydować o zamykaniu pozycji. Gra na umocnienie złotego będzie się więc stawała coraz bardziej ryzykowna i dla bezpieczeństwa nie polecamy jej przedsiębiorcom.

Opracowano 29 lipca 2005

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: złoty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »